22 stycznia 2012

niedziela czyli jajko i rosół muszą być

Niedziela to dla Nas taki wyjątkowy dzień. Chociaż codziennie staramy się jeść śniadania razem, te niedzielne jednak najbardziej lubię. Nigdzie nie trzeba się spieszyć, obowiązkowo gra radio Zet no i jest jajko. Koniecznie. Bez jajka to jakby nie niedzielne śniadanie. Jajko gotowane 6 minut. Żółtko lekko ścięte z zewnątrz a w środku płynne. Już nie mogę doczekać się przyszłej niedzieli! Spokojnie! Jeszcze nie koniec niedzieli. Przecież został jeszcze rosół, z przypalaną cebulką, gotowany 3 godziny. Bo w niedzielę w całym mieszkaniu musi pachnieć rosołem. Podobno robię najlepszy rosół, a przynajmniej Prawie Mąż tak mówi. Uwielbiam jak to mówi. Dzisiaj eksperymentalnie dorzuciłam suszone zioła, niestety nie nasze tylko z torebki. Ciekawe jak będzie smakował? A jaki jest Twój sposób na idealną niedzielę i rosół? :)




Pozdrawiam!
Katjuszka