15 lipca 2013

Jeśli uda nam się przeżyć wszystkie jutrzejsze lekarskie wizyty upiekę banana bread! 


Pozdrawiam,
Katjuszka

12.22 - szczepienie i wizyta u pediatry zaliczona, czekamy na 15. :)

Rozpoznaję płacz. No nie każdy, ale większość. Taką przynajmniej mam nadzieję. Inny, kiedy jest śpiąca, a zasnąć nie umie, inny kiedy potrzebuje z siebie coś wyrzucić (:)), inny kiedy chce się przytulić, i ten najgłośniejszy... kiedy jest głodna. Jest jeszcze rodzaj płaczu niesprecyzowany, głowię się o co chodzi, ale i do tego dojdę. Płaczu brudnopieluchowego brak, a purtów tyle co włosów na głowie. Taka nasza mała dama z dziurawą brodą, przebierać chce się co chwilę. Kokietuje uśmiechami no i jak to kobieta, uwielbia przytulać się do Poślubionego. Czasami niejadek, czasami głodomor. Śpioch generalnie. Siedmiotygodniowa nasza Majuszka. Zachwycająca. 




Pozdrawiam,
Katjuszka