24 marca 2013
Sto lat wyśpiewane. Świętujemy 30 tydzień Majuszki. Obudziła się z nami, zjadła śniadanie, pozowała ze mną do zdjęć, a teraz razem piszemy. Cały czas mam wrażenie, że ona nigdy nie odpoczywa z wyjątkiem nocy, albo to ja mam taki sen, że nie czuję jej kopniaków. Nie mogę się nadziwić, że zostało już nam tak niewiele czasu w dwupaku i ze wzruszeniem oglądam jaką ta nasza mała dziewuszka wykonała pracę.
Pozdrawiam,
Katjuszka
PS Ufff, odebrałam miły telefon, prezenty się spodobały.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)