Kiedy to minęło? Dopiero zaczynaliśmy! Koszyk. Zabaw z koszykiem w ramach Projektu było kilka, ale w tym tygodniu miał on być tematyczny.W naszym znalazły się przybory kuchenne. Wciąż fascynuje mnie fakt, że dziecko mając do wyboru najlepszą na świecie zabawkę i sprzęt domowy zawsze wybierze to drugie. Mimo kiepskiego humoru ostatnich dni tematyczny koszyk okazał się strzałem w dziesiątkę. Majuszka najbardziej upodobała sobie cedzak. Idealnie sprawdził się w roli gryzaka. Zęby? Mam nadzieję. Ale nie o zębach tutaj. Wiadomo, że dziecko szybko się nudzi, więc gdy cedzak został położony z boku a z ust Majuszki popłynęło, oprócz śliny eeee, z kuchni przenieśliśmy się na koncert. Razem uczyłyśmy się grać na nie byle jakiej perkusji. Wybaczcie żem taka saute. :)
Melodia na zakończenie Projektu na perkusji zagrana. Dziewczyny! Genialny pomysł. Zachęcający nas - mamy do ruszenia szarymi komórkami. Mobilizuje do spędzenia jeszcze większej ilości czasu z dzieckiem. Gratuluję. Mamy biorące udział w projekcie - dziękuję za pomysły, które na pewno wykorzystam. Dwanaście bardzo twórczych tygodni za mną. Dzięki Wam. :)
Pozdrawiam
Katjuszka