Dzisiaj świętujemy nasze własne, przyśpieszone Walentynki. Trzy lata temu jeszcze wtedy nie Poślubiony podarował brązowe pudełko. Od tamtej pory, nie było dnia, żeby zawartości tego pudełka zabrakło na moim palcu. Wspominając wszystko mam wrażenie jakby to było wczoraj.
Pozdrawiam,
Katjuszka
Ojej, jak romantycznie. Piękny pierścionek i cudne zdjęcie! Jak świętujecie? :)
OdpowiedzUsuńW planach chińska restauracja bo ostatnio pokochaliśmy bezgranicznie :)
Usuń