26 marca 2013

Poniedziałek zyskał po 14, kiedy to listonosz powiedział, że ktoś ładne koty mi poprzyklejał na list. Ja zdziwiona i uradowana - paczka od ulubionej Rodzinki! Mamy już M wyszyte i M drewniane, tak piękne, że cały czas przeze mnie oglądane. Majka w brzuchu podskakuje i też się chyba bardzo raduje (ale rymuję!). Jest coś jeszcze, czego ominąć nie mogę, publicznie składam Kasiu życzenia Tobie! Sto lat :) 




Pozdrawiam,
Katjuszka

3 komentarze :

  1. Ojaaaacieee! Ależ mi miło! Aż się zarumieniłam!
    Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu (mamo Li), w takim razie i dla Ciebie ode mnie sto lat:)
    Agata

    OdpowiedzUsuń