9 września 2013


Dzisiaj przytulając, głaszcząc i bawiąc się z Majuszką zastanawiałam się jak to możliwe, że miałam kilka nie dni. Nie rozumiem. Cud mamy w domu. :)


Pozdrawiam,
Katjuszka

18 komentarzy :

  1. Każdego czasami dopadają nie dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet najlepszym sie zdarzaja. Mi czasem wystarczy tabliczka czekolady a czasem usmiech dzieci czy piosenka w radio zeby wszystko bylo ciut lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka Ona jest rozkoszna! Schrupalabym Ją! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy z nas ma takie dni... Niestety
    A Majuszka jak ślicznie trzyma główkę :) Lili coś kiepsko idzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale nam się Córki w Tatusiów wdały! Obie wypisz wymaluj mini Tatko :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteśmy tylko ludźmi. Ja też miałam kiepskie dni a potem miałam wyrzuty sumienia bo przecież moja mała jest taka kochana ! :)
    Jeszcze nie raz będziesz miała złe dni ;) Ale szybko mijają kiedy ten słodziutki brzdąc niedługo sam Cię przytuli i przeprosi :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ALe słodkości :) Przeurocza dziewczynka!

    OdpowiedzUsuń
  8. I takie "nie dni" muszą się zjawić, żeby docenić TE dni! Cudne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze że już za Tobą ....
    Śliskie malenstwo !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale Ona jest śliczna!
    "nie dni" hehe dobrze to ujęłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Katjuszko,kiedy robisz wietrzenie szafy?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jestem po ogarnięciu szafy. Muszę zrobić zdjęcia. :)

      Usuń
    2. no to czekam :)

      Usuń
  12. Katjuszko, skąd ta piękna karuzelka w poprzednim poście? ja mam Dzidzię w drodze i szukam takich różnych cacuszek :) już na pewno wiem, że muszę mieć aniołka ze strony Ala ma kota, a ta karuzela jest cuuudowna :) napisz, proszę :)

    OdpowiedzUsuń