Szwagierka i jej przepiękna suknia ślubna. Marszczenie noska. Wyciąganie języka. Odwiedziny Babci i Cioci. Ogród Saski. Przepyszny torcik bezowy. Gulaszowa. Majuszkowe latanie pod sufitem. Głośne śmiechy. Własnoręcznie zrobiony sok pomarańczowy. Sałatka z tortellini. Znakomita kawa zaserwowana przez Poślubionego. Rogale marcińskie. Książka na ławce w parku. Pyszne wino. Gęś z jabłkami. Łóżko zaścielona dopiero o 10! Nasz długi weekend.
ps Z ogromną przyjemnością poczytam, jak minął Wasz :)
Drugi odcinek projektu SAMO SIĘ rozpoczęty. Motywuje do działania.
Pozdrawiam,
Katjuszka
mogłaś napisać ostrzeżenie "Nie wchodzić z pustym żołądkiem" !!! !!! !!! :P Ooo,matko ! zgłodniałam ! Cudowny musiał być ten długi weekend :) Majuszka prześliczna jak zawsze !
OdpowiedzUsuńBył przepyszny!:)
UsuńTylko zgłodniałam! :P
OdpowiedzUsuńMmm, świetny weekend ;) a o sokach i u mnie dziś mowa. Super.
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Baardzo lubię takie wpisy z dużą ilością różnych zdjęć :) Więcej takich! :)
OdpowiedzUsuńPomyślę :)
Usuńpoprosze o przepisy wszystkich wymienionych dan:) http://www.fotolog.com/butterflyinme/
OdpowiedzUsuńMniam, kawkę to i ja pyszną mam i spacerek dłuuuugi był...
OdpowiedzUsuńPysznie: chyba tak było, co ? i dużo miłości ? :)
OdpowiedzUsuńEh... cudnie!
OdpowiedzUsuńooooo rogale Marcińskie jak za nimi się tęskni w taki dzień :) a to wy z Poznania ?? czy weekend długi w Wielkopolsce ??
OdpowiedzUsuńAni nie z Poznania ani weekend w Wielkopolsce :)
UsuńPrawdziwe rogale tylko u nas!!!!:D
OdpowiedzUsuńMusimy kiedyś odwiedzić Poznań :)
UsuńZapraszam! Zapewniamy spanie, wyzywienie i zwiedzanie miasta...;)))
UsuńUgościłam Męża kurczakiem z ketchupem z cukinii (!), zaczęłam szydełkowanie kocyka dla Córeczki.... Dzisiaj pożegnałam Męża na dwa pełne tygodnie :( Takie życie żony żołnierza :(
OdpowiedzUsuńCudny weekend :) Silna z Ciebie kobieta!:)
UsuńSuper się nosicie w chuście dziewuszki! A co mamuśka teraz poczytuje? Pozdrowki
OdpowiedzUsuńDziecko z bliska :)
UsuńU nas bardzo, bardzo leniwie :)
OdpowiedzUsuńAle dałam radę zrobić roladki z cukinii i goście też byli :) Najważniejsze, że w końcu od dłuższego czasu mogliśmy pobyć we trójkę!
O! Poproszę o przepis :)
UsuńProszę bardzo :)
UsuńTylko Kochana to będzie przepis bez proporcji, bo ja go robię z głowy i za każdym razem inaczej.
- 2 cukinie
- ser pleśniowy (taki jaki lubisz, ja miałam naturalny)
- ser lazur
- cebula
- kabanos
- szynka
- jajko
- pomidorki koktajlowe
Cukinie pokroić na cienkie plasterki i lekko podsmażyć (żeby zmiękły).
Szynkę, cebulę i kabanosy pokrojoną w kosteczkę też lekko podsmażamy i przekładamy do miseczki. Dodajemy sery i surowe jajko i mieszamy. To ile i czego dodasz zależy już od Ciebie :)
Gotowy farsz nakładamy na posolone plastry cukinii i zawijamy w roladki.
Układamy je w naczyniu żaroodpornym, a pomiędzy i gdzie będzie wolne miejsce układamy pomidorki (całe lub przekrojone na pół).
Na koniec posypujemy wszystko żółtym serem lub tymi pleśniowymi jeśli zostały, albo tym i tym :)
Pieczemy +/- 20 minut w 190 stopniach
SMACZNEGO DLA WAS!!! :)
Mniam! U nas była pracowita sobota, niedzielny Olsztyn i baaaaaardzo leniwy poniedziałek :)
OdpowiedzUsuńMajuszka ma piękny kolor skóry.
OdpowiedzUsuńoby więcej takich weekendów :)
gęś z jabłkami..mmm a ja dziś miałam czarną kaczkę w żurawinie:D ( nie..nie zrobiłam jej sama:P)
OdpowiedzUsuńa rogala bym zjadła, raz tylko jadłam w Poznaniu,oryginalny hehe ;))
ło Matko Katjuszo jak tu pysznie!!!
OdpowiedzUsuńPysznie u was. A córeczke masz naprawde śliczna :)
OdpowiedzUsuńJak ta sokowirówka z zelmera bo włąsnie sie zastanawiam nad kupnem? Pozdrawiam
Ja jestem zadowolona :)
UsuńKsiążka, którą czytasz to nasza (moja i męża) biblia wychowania :) Nasz Antoś ma już 2 latka i czasem bywa ciężko, ale wtedy wracam do tej książki i od razu mi lżej :) A jak Tobie się ona podoba?
OdpowiedzUsuńPS Blog czytam regularnie - gratuluję pięknych zdjęć i ciekawych pomysłów. Pozdrowienia!
a co to za ksiazka?
UsuńAgnieszka Stein "Dziecko z bliska". Niech mnie Katjuszka poprawi, jeśli to nie ta :)
UsuńZgadza sie :)
UsuńHej, nominowałam Cię do kolejnej zabawy blogowej. :)
OdpowiedzUsuńO! A gdzie znajdę więcej informacji? :)
UsuńAleż tu pysznie u Ciebie i... tak ciepło, spokojnie :)
OdpowiedzUsuńPełen relaks!
a mi się marzy kawa a mleko się zepsuło ;P nie mam możliwości jechać po świeże, bo z chorą Agatką w domu siedzę, więc ślinka mi cieknie jak dla bernardyna :P
OdpowiedzUsuńCzy dobrze Ci się sprawdza ta sokowirówka z zelmera? :) Mam taką prawie 20 letnią ale już chyba nadchodzi jej czas ;) Możesz podać model ?
OdpowiedzUsuńJaki jęzorek! :)
OdpowiedzUsuńale smakowity weekend, mniam
OdpowiedzUsuńu mnie też słodkości - zapraszam na candy ;)
Jak u Ciebie pięknie, trafiłam tu przypadkiem, ale tak bardzo mi się tu podoba, że zostaję na dłużej. I'll be watching you ;)
OdpowiedzUsuń