Kasia, pierwsze zdjęcie przeraża :) Miałam zapytać skąd wzięłaś taką kosmetyczkę, że tak zrujnowała Ci paznokcie :) Pozdrawiam :) Ps. Jak Majuszka przyjęła te straszne rzeczy w domu?
W pierwszej chwili nie byłam pewna czy na pewno trafiłam na blog Katjuszki :) Przecież zdjęcia są prześliczne, a mnie wita jakiś obśrupany paznokieć. potem zaczęłam się śmiać :D Rewelacja :D
smakowite :D
OdpowiedzUsuńna miniaturce wyglądały jak połączone z ciałem;)
Paluchy robiłyśmy z siostrą rok i dwa lata temu. W tym roku odpuściłyśmy, bo delektowałyśmy się pysznymi sernikami :D
OdpowiedzUsuńAle się przestraszyłam tego palucha. na pierwszy rzut oka wygląda bardzo autentycznie. :)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPaluchy wyglądają bardzo realistycznie! W pierwszym momencie myślałam, że to Twoje - uszkodzone :P
Pozdrawiam - Mendziorka :)
Ja poprosze o przepis przeraziły narzeczonego oglądając dodaje zdjęcia przez Ciebie zerknął na laptopa i powiedział"Fujj co to??" :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście oprócz tego ze są straszne smakuje przepysznie :)
Usuńpoproszę o przepis :)
OdpowiedzUsuńBędzie i przepis :)
UsuńKasia, pierwsze zdjęcie przeraża :) Miałam zapytać skąd wzięłaś taką kosmetyczkę, że tak zrujnowała Ci paznokcie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPs. Jak Majuszka przyjęła te straszne rzeczy w domu?
Nie zauważyła ;) Smakołyki miały cieszyć oko dorosłych :)
UsuńMyślałam, że to czyjeś palce...
OdpowiedzUsuńWiedźmy :)
UsuńRobiłam już je kilka razy i są przepyszne ;) w zeszłym roku dodałam trochę dżemu pod paznokcie :)
OdpowiedzUsuńIwona
prosimy o przepis! koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńBędzie więc przepis! :)
UsuńCzy jesteście fanami czarnych żelek?! To jedyne, których nie ruszam (nawet jak nie ma już nic innego słodkiego;)) ;)
OdpowiedzUsuńJa fanem nie jestem, ale dla Poślubionego nie ma chyba znaczenia jakiego koloru jest żelek :)
UsuńLukrecja
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmojemu starszemu synkowi spodobały się smakołyki w kszatłcie oka;) tylko pytanie co było w środku :P?
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili nie byłam pewna czy na pewno trafiłam na blog Katjuszki :) Przecież zdjęcia są prześliczne, a mnie wita jakiś obśrupany paznokieć. potem zaczęłam się śmiać :D Rewelacja :D
OdpowiedzUsuńHehe! Czyli cel został osiągnięty. :)
UsuńJejku, ale się wystraszyłam pierwszego zdjęcia... :) Zamarłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
pyszne były te paluchy!!! :)
OdpowiedzUsuńte paluchy są świetne!, na pierwszy rzut oka myślałam, że są prawdziwe:)
OdpowiedzUsuń