Mam szczęście. Szczęście do dobrych ludzi. Inspirujących. Normalnych. Wyjątkowych. Mam, które myślą jak ja. Jak się cieszę, że jesienią udało nam się spotkać. Przespacerowałyśmy całą zimę, a teraz możemy cieszyć latem w parku. Jedząc borówki i gofry. Podziwiając nasze dziewczyny. Rozmawiając o wszystkim. Śmiejąc się co dwie minuty. Moje szczęście w Warszawie. Magiczne są te nasze spotkania. Spotkania, które dodają mi energii lepiej niż mocna kawa. I tak jest od początku. I chciałabym, żeby było zawsze. Dziękuję, że Was spotkałam.
Nina. Mama Kalinki. Mama blogująca. Połączył nas internet. Pamiętam, że na pierwsze spotkanie szłam jak na randkę w ciemno. Ależ się stresowałam. Teraz już wiem, że niepotrzebnie. Pamiętam pierwszą rozmowę. Jakbyśmy się znały od lat, a po spotkaniu kilka smsów i radość, że tyle rzeczy nas łączy. Po każdym spotkaniu niedosyt. Bo zapomniałam o czymś powiedzieć. Zapomniałam o coś spytać. Fajnie mieć blisko taką Mamę. Tak bardzo się cieszę, że jesteś.
Dzisiaj spotkałyśmy się po dłuższej przerwie. Jaki cudowny dzień za nami. Przegoniłyśmy deszczowe chmury i rozłożyłyśmy koc na trawie, żeby piknikować. Były gofry i dwa kwadranse na placu zabaw. Uwielbiam obserwować Maję i Kalinę. Kalinkę, która dzieli się swoim jedzeniem i Maję, która każdy kawałek weźmie. Tak bardzo bym chciała, żeby miedzy naszymi Dziewczynami rozwinęła się wyjątkowa więź. Taka o jakiej w książkach się czyta. Tak sobie marzę i trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Katjuszka
Zazdroszczę Kochana! Liczę że nam też się uda :)
OdpowiedzUsuńa widzę że z MAjuszką podobnie kolorystycznie dzisiaj było. super dziewczęta!
Nic nie stoi na przeszkodzie. : )
UsuńFajnie ze masz taka osobe wokol siebie :-)
OdpowiedzUsuńKasiu Ty też zaliczasz się do tego grona. : )
UsuńJa tez zazdroszcze takich spotkan!zdjecia jak zwykle przepyszne;)
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdrościć tylko się spotykać. : )
UsuńNina, super wyglądasz! Czy ja dobrze zauważyłam, że masz niebieskie rzęsy :-)? Pozdrawiam Was dziewczyny z całego serca
OdpowiedzUsuń: ) też jestem zachwycona obiema dziewczynami.
UsuńNiestety nie, akurat tak światło padło na szkło w okularach ;)
UsuńSama będę walczyła o takie dzieciństwo dla swojego dziecka, jakie Ty dajesz Majuszce.
OdpowiedzUsuń:* dziękuję !
UsuńChyba nigdy nie rozmawiałyśmy o tym, ale Ja też na pierwsze spotkanie szłam zestresowana niczym na randkę ;)
OdpowiedzUsuńLiczę, że z wiekiem Kalina nie będzie już uciszała Mai...choć było to zabawne ;)
Też poznałam taką mamę ale zbiegiem czasu coraz więcej mnie od niech odpychało niż przyciągało... liczę na to że będzie mi dane poznać kogoś takiego jak Ty :)
OdpowiedzUsuńObie jesteście wspaniałe dziewczyny a ja się cieszę, że miałam okazję Was poznać (choć krótkie było to nasze spotkanie).
OdpowiedzUsuńP
Pozdrawiam Was i Wasze wspaniałe córeczki :*
Zazdroszczę. Ja trafiam na osoby które potrafią wykorzystać :(
OdpowiedzUsuńhej, a bywacie może w parkach na Woli?
OdpowiedzUsuńJa bywam na Moczydle i chętnie bym zabrała tam Dziewczyny ;)
Usuńmy też na moczydle i w parku szymańskiego i księcia janusza, zawsze można spróbować :)
UsuńJa, gdyby nie to, że mieszkam w Irlandii, już dawno bym pędziła do pewnych osób poznanych w necie. Zazdroszczę takiej możliwości :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze na spotkanie z osobą znaną z internetu idę z panicznym strachem ;) Może i my się kiedyś spotkamy, może sesja zdjęciowa o której wymieniłyśmy zdań kilka wypali... :)
OdpowiedzUsuń