Kto odwiedza Kantorek dłużej ten doskonale wie, że mam słabość do sklepu IKEA. Uwielbiam ich kolory, wzory i produkty dla dzieci. Byłam zachwycona, kiedy na skrzynkę mailową przyszła wiadomość, że zostaliśmy zaproszeni z Majuszką na oficjalną inaugurację tegorocznej edycji IKEA i UNICEF - Pluszaki dla Edukacji. Nie mogłam się nie zgodzić. Warunkiem było tylko wyzdrowienie ucha Mai.
Ucho wyzdrowiało, a my ruszyłyśmy na Plac Zbawiciela do Kredki. Miejsca dla mnie sentymentalnego, bo to właśnie tam wypiłam pierwszą filiżankę herbaty z moją bratnią duszą Niną. Majuszka początkowo nieśmiała za chwil parę rozdawała uśmiechy na prawo i lewo szukając osoby chętnej do zabawy, albo właściwie do oddania zabawki. Dzięki spotkaniu dowiedziałam się, że Maja jest nie tylko fanką pluszaków, ale też szwedzkiej żywności.
Pluszaki z Ikea bardzo lubię. Wciąż ich przybywa. Nie mogę się oprzeć przy kolejnych zakupach. Poślubiony zawsze idzie po rozum do głowy tłumacząc, że na kolejnego pluszaka miejsca brak. To żadna wymówka. Im więcej tym lepiej. Te pluszaki mają moc. Ogromną! A przecież zawsze można zamontować półki bądź kupić nowy regał.
Dzięki jednemu pluszakowi
(1 euro) finansowane są np. zestawy szkolne dla dzieci w krajach gdzie UNICEF
wdraża programy edukacyjne. Za 1 pluszaka można więc kupić np. 3 zeszyty lub 46
ołówków, dzięki którym dzieci mogą nauczyć się pisać. Jak wiadomo – siła tkwi w
jedności – dlatego już 4 pluszaki pozwalają na znacznie więcej – można dzięki
nim kupić całą wyprawkę szkolną dla 1 malucha (na podstawie danych UNICEF).
Jak co roku w okresie przedświątecznym, w sklepach IKEA w
całej Polsce, klienci mogą podarować kupionego pluszaka nie tylko swoim
dzieciom, ale także małym pacjentom i podopiecznym fundacji, zostawiając go w
specjalnym pojemniku ustawionym w sklepie. Każdy sklep przeznacza zebrane
pluszaki dla lokalnej organizacji, z którą współpracuje. W ubiegłym roku zebranych zostało ponad 8 tysięcy
pluszaków.
Tegoroczna kolekcja pluszaków to bohaterowie baśni 'Żabi książe'. To historia Księcia Karola, którego Gderliwa Wróżka zamieniła w żabę. Na szczęście pojawia się księżniczka Klara, która robi wszystko by odnaleźć i uratować swojego przyjaciela.
Książkę oraz pluszaki znajdziecie w ofercie IKEA. Wspierają one akcję „Pluszaki dla Edukacji”. Wśród przytulanek z Bajkowego Lasu znaleźć można Księżniczkę Klarę, Mądrą Sowę, Wesołą Myszkę, Czerwonego Kapturka i głównego bohatera opowieści – Żabiego Księcia.
Książkę oraz pluszaki znajdziecie w ofercie IKEA. Wspierają one akcję „Pluszaki dla Edukacji”. Wśród przytulanek z Bajkowego Lasu znaleźć można Księżniczkę Klarę, Mądrą Sowę, Wesołą Myszkę, Czerwonego Kapturka i głównego bohatera opowieści – Żabiego Księcia.
Każde dziecko ma możliwość stworzenia własnego wyjątkowego pluszaka. Wystarczy do tego wyobraźnia. Może przydać się też coś do rysowania / malowania ponieważ każdy narysowany pluszak ma szansę stać się prawdziwym, takim ze sklepowej półki. IKEA zachęca dzieci do udziału w wyjątkowym konkursie, który realizowany
jest równolegle we wszystkich sklepach IKEA na całym świecie. Powstałe na podstawie dziecięcych
projektów pluszaki, już w przyszłym roku trafią do sklepów IKEA, jako kolekcja
limitowana i podobnie jak pozostałe będą pomagać w ramach kolejnej edycji akcji
„Pluszaki dla Edukacji”. Konkurs jest otwarty dla wszystkich dzieci w wieku do
12 lat. Potrwa do 7 grudnia 2014 roku.
Wszyscy, którzy chcą wziąć udział w konkursie mogą wejść na www.ikea.pl/pluszakidlaedukacji
i za pomocą dostępnej tam aplikacji, przesłać rysunek dziecka w formacie
elektronicznym. Jest też druga opcja. Stacjonarna. Przez cały okres trwania
konkursu, we wszystkich sklepach IKEA organizowane będą weekendowe
warsztaty rysunkowe, podczas których dzieci pod okiem animatorek stworzą swoje
wymarzone pluszaki. Następnie za zgodą rodziców, prace te zostaną zgłoszone w
konkursie.
Najciekawsze prace konkursowe, wybrane w
każdym z państw, trafią do centrali IKEA w Szwecji, gdzie spośród wszystkich
nadesłanych rysunków wyłonionych zostanie 10 najciekawszych. Pluszaki te
zostaną „ożywione”, by stać się bohaterami przyszłorocznej akcji 'Pluszaki dla
Edukacji'.
Majuszka udział w konkursie wzięła. W skupieniu tworzyła swoje wymarzonego pluszaka. Realny raczej się nie stanie. Byłoby to niezwykle trudne zadanie. W wyobraźni mojej córki w tym dniu przeważał czarny kolor i stempelki. Do domu wróciłyśmy zadowolone, uśmiechnięte, z brudnymi rękami i Żabim Księciem. I z myślą, że koniecznie musimy jechać po Czerwonego Kapturka.
Wszystkie pluszaki są przyjazne dla dzieci, nie
zawierają niebezpiecznych elementów – takich jak np. guziki i wykonane zostały
z bezpiecznych materiałów. Z tym zgadzam się w stu procentach. Maja też może to potwierdzić. Pluszaki z IKEA towarzyszą jej od urodzenia. Żabiego Księcia pokochała. Sprytna wie pocałowana żaba zamienia się w Księcia.
Pozdrawiam
Katjuszka
Ikea. Mój mąż totalnie nie rozumie mojej miłości do tego sklepu. A ja kocham go (sklep) miłością wielka.
OdpowiedzUsuńMam to samo. Chociaż Poślubiony też bardzo lubi. :)
UsuńFajne pluszaki, fajne zdjęcia, ale Majuszka najfajniejsza!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMy mamy zająca :) Długo nie mogłyśmy zdecydować, którego bohatera chcemy miec w domu... Mnie oczarowała (babę starą;)) elficzka (z Twojego pierwszego zdjęcia), ale Polcia nie chciała już z rąk ucha wypuścić... Nic to... Następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńMajuszka jaka skupiona :) Śliczna, kochana dziewczynka :)
Ja najchętniej przygarnęłabym wszystkie. :)
Usuńteż wspieram UNICEF i jestem z tego faktu bardzo dumna ;-) Niestety u nas nie ma IKEI ;-( a szkoda bo przeglądając Twojego bloga upatrzyłam sobie już kilka pluszaków dla córy no cóż może się wyrwę w końcu i zakupię wtedy wszystkie :P pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń: )
UsuńJakie buty ma Majuszka??? REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńButy kupione w Zarze. : )
UsuńTeż uwielbiam sklep ikea, każda rzecz mi się podoba. Niestety u nas nie ma tego sklepu do najbliższego mam 100 km :( Uwielbiam małej kupować pluszaki więc najchętniej bym kupiła je wszystkie :) Uwielbiam twojego bloga i codziennie czekam na nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co bym zrobiła gdyby IKEA była daleko. Wolę nie myśleć nawet! Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które napisałaś. : )
UsuńAle Wam zazdroszczę dziewczyny! Czekam aż Zosia będzie większa i wyruszamy na takie wspaniałe spotkania :)
OdpowiedzUsuń: )
UsuńBardzo lubię pluszaki z Ikea. W naszym domu zagościła Klara i bardzo jej dobrze u nas :)
OdpowiedzUsuńTeż musimy wybrać się po Klarę. : )
UsuńMamy czerwonego kapturka- słodki i moja córcia go uwielbia. Dostałysmy tez wilka w komplecie z małą babcią- którą wilk zjada. Ale niestety córa boi się wilka poki co.
OdpowiedzUsuń