Nareszcie nie boli ramię od ciężkiej torebki. Zapierałam się, że nic nie zastąpi papieru, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia. Dziękuję Poślubiony za prezent. Nie, nie! O was na półkach nie zapomniałam, zawsze będziecie na pierwszym miejscu. :)
Pozdrawiam!
Katiuszka
Kasiu, dopiero odkryłam Twój tutejszy kantorek! Jak ja się cieszę, że tu jesteś!!! :)))
OdpowiedzUsuńo jaak tu ciepło.
OdpowiedzUsuńcudny ten Twój kantorek :)
OdpowiedzUsuńa etui jest urocze!
:) bardzo mi się podoba kolorystyka zdjęć :) śliczny koral...
OdpowiedzUsuńA książki noszę w rękach... wtedy torebka nie jest ciężka :)
Pozdrawiam!
A co jeśli ręce są zajęte? :)
UsuńZwykle moje ręce zajęte są właśnie książką :) ewentualnie książką i pojemnikiem ze śniadaniem... torebka na ramieniu i heja do przodu :)
UsuńP.S. Jeśli pęd jest kontrolowany, to nie jest niebezpieczny i pozostawia czas do myślenia. Czyli jest zdrowo :) i o to chodzi!