22 maja 2012

brak problemu z przewracaniem stron w zatłoczonym metrze czyli książkowy pomocnik

Nareszcie nie boli ramię od ciężkiej torebki. Zapierałam się, że nic nie zastąpi papieru, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia. Dziękuję Poślubiony za prezent. Nie, nie! O was na półkach nie zapomniałam, zawsze będziecie na pierwszym miejscu. :)







Pozdrawiam!
Katiuszka 

6 komentarzy :

  1. Kasiu, dopiero odkryłam Twój tutejszy kantorek! Jak ja się cieszę, że tu jesteś!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. cudny ten Twój kantorek :)

    a etui jest urocze!

    OdpowiedzUsuń
  3. :) bardzo mi się podoba kolorystyka zdjęć :) śliczny koral...
    A książki noszę w rękach... wtedy torebka nie jest ciężka :)


    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jeśli ręce są zajęte? :)

      Usuń
    2. Zwykle moje ręce zajęte są właśnie książką :) ewentualnie książką i pojemnikiem ze śniadaniem... torebka na ramieniu i heja do przodu :)


      P.S. Jeśli pęd jest kontrolowany, to nie jest niebezpieczny i pozostawia czas do myślenia. Czyli jest zdrowo :) i o to chodzi!

      Usuń