Jeszcze zanim planowaliśmy Maleństwo, wymarzyłam sobie, że kiedy już będziemy na nie czekać, będę dla niego pisała. Marzenie udało się zrealizować. Początkowo pisałam dla Maleństwa, a teraz już dla Majuszki. Częściej bądź rzadziej, ale staram się nie zapominać o tych najważniejszych rzeczach, które po upływie czasu gdzieś uciekają. Tak samo w folderze "zdjęcia", znaleźć można chyba każdą nową rzecz Majuszki, każde ważne wydarzenie, a nawet parę filmów z jej tańca w brzuchu. Tutaj pojawia się kolejna misja do spełnienia. Zrobienie albumu. Albumu potrzeba i cierpliwości w wybieraniu kilku spośród mnóstwa zdjęć, bo motywacji nie brakuje.
PS A jak Wy zapamiętujecie te ważne chwile? Chętnie bym poczytała i być może wprowadziła trochę nowości. :)
Pozdrawiam,
Katjuszka
Fajna pamiątka dla Mai :) JA obiecuje sobie zrobić dla niej album od pierwszego zdjęcia. Choć z tym zrobieniem ciężko. Jeśli znajdę idealny to wtedy zacznę wklejać zdjęcia :) A mam ich już miliony :) Uwielbiam jej robić :) Majusia pozdrawia Majuszkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciepły i taki aż proszący o pozostanie na dłużej blog, tak więc zostanę. Na pewno kiedyś też przyjdzie mi być mamą, ale jeszcze trochę czasu mam, bo nawet w połowie taki facet jak Twój Poślubiony się nie pojawił. :) Gratuluję i wyprawki i brzuszka i czekam na kolejne wpisy. :)
OdpowiedzUsuńJa też pisałam w ciąży, po porodzie robiliśmy mnóstwo zdjęć (teraz trochę rzadziej;)). Na pierwsze urodziny planuję zrobić album z fotkami.
OdpowiedzUsuńJak każda kobitka Maja ma już buty :D
śliczne buciki! skąd one?
OdpowiedzUsuńAle cudowne buciki.. :) Szkoda, że dla facetów takich uroczych nie ma :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie butki :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniały pomsł! Przy następnym bobasie zrobię taki album i będę pisać do maluszka :) TO będzie cudna pamiątka dla Twojej córci!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPiękny pomysł i piękny prezent dla Córci jak dorośnie :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam sobie ostatnio specjalny "kalendarz przyszłej matki" czy jakoś tak i notuję ale to bardziej notatnik dla mnie typu : wpisuje ciśnienie, samopoczucie itp. Może znacznę pisać kiedy się dowiem kto we mnie siedzi. Póki co drżałam, żeby wszystko było Ok :)
OdpowiedzUsuńJa też zapisuję WSZYSTKO! :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie wyposaż się w telefon z dobrym aparatem:) zakręcenie przy kruszynie uniemożliwia czasem (im starszy osobnik tym częściej) fotografowanie dobrym sprzętem- a telefon jest zawsze pod ręką, by złapać te ulotne chwile:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Katjuszko przesłodka, Ty nawet majtki masz pod kolor! ;)
OdpowiedzUsuńJesteś...wzruszająca piękna i taka ciepła! Dziękuję za wszystkie posty
OdpowiedzUsuńRewelacyjna pamiatka!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko!
Franka i jej mama
Czy to już ?:) Bo zaglądam tu codziennie i echoo..... :(
OdpowiedzUsuńMarta Ch.
Kasiu, gdzie jestescie?
OdpowiedzUsuńAgata
pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa również zaglądam codziennie i cisza... Być może to już :) Jeśli znajdziesz chwilę kochana to napisz choć kilka słów :) Monika
OdpowiedzUsuńja tez czekam, ja tez...
OdpowiedzUsuńTeż się już trochę martwię i czekam. Może to już już... ;-)
OdpowiedzUsuńMoże już, ale tak wcześnie? Termin był na czerwiec o ile się nie mylę. Kasiu, napisz jeśli będziesz mieć chwilkę bo wszyscy mają serce w gardle :).
OdpowiedzUsuńIwona
W imieniu mojej małżonki informuję, że wszystko z nią w porządku,ale w związku z przedwczesnymi skurczami (które zostały opanowane)musiała się położyć na jakiś czas do szpitala. Proszę się o nic nie martwić:) Wszystko z nią w porządku, obiecuje poinformować Was o szczęśliwym rozwiązaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mąż Kasi
Wszystkie - zwłaszcza ciężarne - trzymają kciuki i łączą się w cierpliwym oczekiwaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wiadomość ;) trzymamy za Was kciuki :)i życzymy szczęśliwego rozwiązania :):)
OdpowiedzUsuńMęzu Kasiu - cieszę się niezmiernie, że u Twoich dziewczyn wszystko dobrze! :) trzymam kciuki za Was!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozdrowienia dla całej Waszej trójki :)
OdpowiedzUsuńgosia
Trzymam kciuki, dasz radę Kasiu! ;-)
OdpowiedzUsuńWracajcie już...
OdpowiedzUsuńKasiuuu... co u Was?
OdpowiedzUsuńKasiu...?
OdpowiedzUsuńI jak, jesteśmny już na świecie Majeczko?:)
OdpowiedzUsuńKasiu trzymaj się, jesteśmy z Tobą, CZEKAMY!!
Ja też tak się zastanawiałam....codziennie coś u Katjuszki było słychać, a już na pewno widać, bo te śliczne zdjęcia....A tu cicho... "Poślubiony" dziękuję serdecznie za informację :) Trzymam kciuki za Waszą trójkę :)
OdpowiedzUsuńProsimy o wieści dotyczące KAsi!
OdpowiedzUsuń