Trzynastkowa, a wcale nie pechowa była nasza wczorajsza sobota. Randka! Z Poślubionym.Taka prawdziwa. Z późnym powrotem do domu. Babciu Ewo, dziękujemy! Kinowych randek nie lubię, no bo jak to w kinie rozmawiać, ale chyba jednak zmienię zdanie. Polubię kinowe randki z za słonym popcornem i z za dużą colą. A przed randką? Przed randką byli Goście, którzy na co dzień latają milion stóp ponad ziemią. Zeszli na chwilę i nas odwiedzili, a najmłodszy członek załogi jakie ma piękne oczy, jak się uśmiecha, jak stawia pierwsze kroki. Oh i Ah. Majuszka też tak kiedyś będzie? Już za rok?! Po sobocie i my unosimy się troszkę ponad ziemią. A co będzie po czternastkowej niedzieli, która też zapowiada się smakowicie? Pyszny rosół już zjedzony, a w wieczornym menu hekele. Już od rana mam ochotę na śledzie. Czternastkowa niedziela, będzie też naukową niedzielą, tak jak dwunastkowy piątek i jedynasty piątek. Z Majuszką kończymy naszą pracę magisterską.
Pozdrawiam,
Katjuszka
ps może wśród tych osób, które tu czasem zaglądają jest ktoś, kto mój pomysł zmieni w nowy wygląd bloga, a może podsunie jakiś nowy. Ja umiejętności takich nie posiadam! :)
Nie wiem czemu ale tutaj wszystko ładnie wygląda :) a widzę, że intensywny czas :)
OdpowiedzUsuńWcześniejszy wygląd bloga był bardzo przyzwoity ;).
OdpowiedzUsuńTeraz wygląda (wiem, że to okres przejściowy) mało przytulnie, ale na pewno coś wymyślisz :).
Ania
Oj ja tez dobrze wspominam kinowe randki po urodzeniu Kaliny :)
OdpowiedzUsuńJa znam Jednego co tym się zajmuje i mieszka razem ze mną ;)
Zdjęcia robią cały efekt - jest pięknie tak jak jest :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWitam, chciałabym zaprosić Was do wzięcia udziału w kilku naszych zabawach.
W jednej do wygrania są bardzo fajne gadżety z bajki Uniwersytet Potworny (bluzeczka, torba sportowa, przybory), w drugim jest możliwość przetestowania ciekawej gry edukacyjnej dla dzieciaczków, trzeci jest konkursem fotograficznym w którym można wygrać śliczny i mięciutki ręczniczek, poduszeczkę lub apaszkę.
Nie chciałabym nadużywać Waszej cierpliwości i nie wkleje linków, ale jeśli jesteście zainteresowani, którąś z wyżej wymienionych zabaw to zapraszam na mój profil do bloga "Babylandia". Po boku są banerki konkursowe, więc łatwo trafić na to co Was ciekawi. Jeżeli jednak nie jesteście zainteresowani to z góry chciałabym bardzo przeprosić za tę reklamę...
Pozdrawiam cieplutko
Marta
Trzymam kciuki za pisanie pracy. :) ja na tym samemy etapie, byle skończyć.
OdpowiedzUsuńTęsknimy już bardzo!!! Majeczka jest przesłodka :*
OdpowiedzUsuńWczoraj, jadąc na Podlasie przeczytałam pół książeczki z wierszykami od Was i już chciałam ją chować, bo niedobrze mi się robi, gdy czytam w aucie, aż tu nagle Lil wrzasnęła "dalej"! W szoku byliśmy, bo przecież Ona jeszcze nie mówi hyhy :D No i przeczytałam całą, głos straciłam, w głowie wirowało, ale coż to przy szczęśliwym dziecku jest ;)
Dziękujemy raz jeszcze :)
Dziękuję! A wiesz, że te wszystkie wierszyki można też wyśpiewać? :)
Usuńfajnie sobie czas spędzacie:))
OdpowiedzUsuńa ja pierwsze słyszę o tych hekelach!
Hekele koniecznie musisz spróbować, w końcu jesteś dziołcha ze ślunska :)
Usuń