A dla mnie pomimo wszystkich cudowności macierzyństwo przyniosło ogromny lęk... Już kilka razy ratowałam swoje maleństwo i w każdej minucie dnia i nocy boję się o to że znowu jej się coś stanie... To dla mnie jedyny minus tego stanu który jest niesamowicie ciężki do zniesienia... Powiedzcie, czy to kiedyś mija?
A co do kobiecości dodam tylko dla tych dziewczyn, które tego jeszcze nie czują, że w ciąży przytylam 23 kg i walcząc o pokarm przez pierwszy miesiąc nic w zasadzie nie zrzuciłam. Narzekając do męża jaka to jestem nieatrakcyjna usłyszałam że mam cudowne ciało bo było zdolne dac nam taka córeczkę!:)
Mój mąż powiedział mi kiedyś, że po urodzeniu córki ma do mnie większy szacunek i uznanie i że jestem dla niego bardziej atrakcyjna jako mama... więc chyba coś w tym jest ;)
Kasiu mam pytanie czy do Waszego łóżka w sypialni udalo sie znalezc jakies pasujace szuflady lub kosze pod łóžko? Bo ono jest chyba dość wysokie? Zastanawiam sie nad kupnem takiego ale nie wiem czy uda sie jakoś sprytnie zagospodarować powierzchnie pod:) Pozdrawiam Małgosia
Pod naszym łóżkiem są wszystkie nasze "skarby". Korzystamy z plastikowych pojemników z IKEI. Wsuniętych nie widać. Fajnym pomysłem jest dokupienie koszy. Na pewno kiedyś z tego skorzystam, ale póki co wstrzymuję się. Nie wiem jak inne szuflady z IKEI. Można poszukać i na pewno coś się znajdzie. :)
Kasiu! Ja z innej beczki. :) Przygotowuję się do ślubu i tyle przygotowań, takie zamieszania! Jest to wspaniałe, ale czasem już opadam z sił. :) Jestem na etapie zaproszeń i obrączek. I z tym ostatnim zwracam się z prośbą. Możesz powiedzieć, albo najlepiej pod tym wpisem wysłać link do modelu jaki Ty nosisz na palcu? :) Bardzo podoba mi się taka obrączka- prosta, lekko zaokrąglona. Mierzyłam już całą masę obrączek, przeglądałam i bardzo chciałabym taki wzór jeszcze przymierzyć, ale do tego potrzebna mi Twoja pomoc bo tyle jest tego w sklepach, stronach internegowych, że sama się nie dokopię.
Nasze obrączki robiliśmy u złotnika. Mają 5 mm szerokości. Natomiast nic więcej Ci nie powiem bo nie mam pojęcia co. Chciałam najzwyklejsze, tradycyjne obrączki i tak właśnie powiedziałam złotnikowi. :)
Do tej pory patrzyłam tylko po sklepach i stronach internetowych i jakoś nie zastanawiałam się nad złotnikiem! :) Jedyne co możesz jeszcze podpowiedzieć to u jakiego złotnika robiliście. Jeśli możesz podaj namiary. :)
O! I ja też się tak czuje!
OdpowiedzUsuńMimo tych dresów na nogach :D
Nawet dresy nie zabiją poczucia kobiecości :D
Usuńpopieram ;-) a na dodatek spełniona!
OdpowiedzUsuńO tak.. Mam dokładnie takie same odczucia..
OdpowiedzUsuńi chyba wszystkie Mamy tak mają:) baa... zanim zostałam MAtulą czułam się raczej jak Dziewczynka.. nie jak Kobieta;)
Usuńdokładnie!!:)
UsuńI ja się dopisuję :)
UsuńTaaak :)
OdpowiedzUsuń:) I ja tak mam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, choć przede wszystkim sprawiło,że czuję się taka...potrzebna :)
OdpowiedzUsuńPotrzebna tak do końca życia. :)
Usuńi ja i ja:)
OdpowiedzUsuńJa też,zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo.
OdpowiedzUsuńI ja w tym gronie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też tak się poczuję:)
OdpowiedzUsuńhttp://nnnnatalie.blogspot.co.uk/
madre słowa:)
OdpowiedzUsuńA dla mnie pomimo wszystkich cudowności macierzyństwo przyniosło ogromny lęk... Już kilka razy ratowałam swoje maleństwo i w każdej minucie dnia i nocy boję się o to że znowu jej się coś stanie... To dla mnie jedyny minus tego stanu który jest niesamowicie ciężki do zniesienia... Powiedzcie, czy to kiedyś mija?
OdpowiedzUsuńTak, poczucie odpowiedzialności. Wciąż się zastanawiam czy wszystko dobrze. Czy dobrze robię. :To nas chyba już nigdy nie opuści. :)
UsuńA co do kobiecości dodam tylko dla tych dziewczyn, które tego jeszcze nie czują, że w ciąży przytylam 23 kg i walcząc o pokarm przez pierwszy miesiąc nic w zasadzie nie zrzuciłam. Narzekając do męża jaka to jestem nieatrakcyjna usłyszałam że mam cudowne ciało bo było zdolne dac nam taka córeczkę!:)
UsuńKolejny cudowny mąż. :)
UsuńZdecydowanie się z Tobą (z Wami Dziewczyny) zgadzam :)
OdpowiedzUsuńCo prawda jeszcze nie noszę swojego maleństwa nw ramionach (buszuje w brzuszku), ale już wiem że moje życie uległo przewartościowaniu...
OdpowiedzUsuńMój mąż powiedział mi kiedyś, że po urodzeniu córki ma do mnie większy szacunek i uznanie i że jestem dla niego bardziej atrakcyjna jako mama... więc chyba coś w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńCudowny mąż! :)
Usuńa ja poczułam się jak kobieta, ale zatraciła gdzieś kobiecość.
OdpowiedzUsuńTrzeba poszukać. :)
UsuńPrzepraszam, nie znamy się, ale wyglądasz bardzo seksownie:)
OdpowiedzUsuńKasiu mam pytanie czy do Waszego łóżka w sypialni udalo sie znalezc jakies pasujace szuflady lub kosze pod łóžko? Bo ono jest chyba dość wysokie? Zastanawiam sie nad kupnem takiego ale nie wiem czy uda sie jakoś sprytnie zagospodarować powierzchnie pod:) Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńO tak! Podpinam sie do pytania :)
UsuńPod naszym łóżkiem są wszystkie nasze "skarby". Korzystamy z plastikowych pojemników z IKEI. Wsuniętych nie widać. Fajnym pomysłem jest dokupienie koszy. Na pewno kiedyś z tego skorzystam, ale póki co wstrzymuję się. Nie wiem jak inne szuflady z IKEI. Można poszukać i na pewno coś się znajdzie. :)
UsuńTeż tak myślę, choć są dni, kiedy siedzę w dresie i wyglądam strasznie ;-)
OdpowiedzUsuńKasiu! Ja z innej beczki. :) Przygotowuję się do ślubu i tyle przygotowań, takie zamieszania! Jest to wspaniałe, ale czasem już opadam z sił. :) Jestem na etapie zaproszeń i obrączek. I z tym ostatnim zwracam się z prośbą. Możesz powiedzieć, albo najlepiej pod tym wpisem wysłać link do modelu jaki Ty nosisz na palcu? :) Bardzo podoba mi się taka obrączka- prosta, lekko zaokrąglona. Mierzyłam już całą masę obrączek, przeglądałam i bardzo chciałabym taki wzór jeszcze przymierzyć, ale do tego potrzebna mi Twoja pomoc bo tyle jest tego w sklepach, stronach internegowych, że sama się nie dokopię.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję z góry!
Ania
Nasze obrączki robiliśmy u złotnika. Mają 5 mm szerokości. Natomiast nic więcej Ci nie powiem bo nie mam pojęcia co. Chciałam najzwyklejsze, tradycyjne obrączki i tak właśnie powiedziałam złotnikowi. :)
UsuńDo tej pory patrzyłam tylko po sklepach i stronach internetowych i jakoś nie zastanawiałam się nad złotnikiem! :) Jedyne co możesz jeszcze podpowiedzieć to u jakiego złotnika robiliście. Jeśli możesz podaj namiary. :)
UsuńA skąd jesteś? :)
UsuńZ Krakowa, ale bardzo często jestem w Warszawie. :)
Usuńpieknie tu u Was :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. :)
UsuńI ja dołączam do tego grona!
OdpowiedzUsuńWyjątkowy stan :-)
OdpowiedzUsuń