Wiosna. Na oku. Na sercu. W głowie. Na nogach. Oj tak. To zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Mniej na w domu więcej na powietrzu. Chce się wszystko. Wszystko lepiej smakuje. Wszystko lepiej wygląda. Pierwszy lodowy wafelek Mai. Pierwsza przepyszna lemoniada.
Chociaż na zdjęciu już kolejna. Pierwsze zachwyty gołębiami. Pierwsze frytki na jeszcze nie tak starym oleju. Pierwsze objawy alergii Poślubionego. Pierwszy zjazd na zjeżdżalni. Pierwszy raz spacer w białych trampkach. Będę męczyła Was wiosennymi scenami. Mam nadzieję, że nie będziecie mi mieli tego za złe.
Pozdrawiam
Katjuszka
ja uwielbiam wiosenne sceny:)
OdpowiedzUsuńpiękna, miętowa kurteczka!!
Wiesz jak trudno było ją zdobyć?! : )
UsuńCudowne te Wasze sceny! I boski kolor kurteczki Majuszki!
OdpowiedzUsuńOby jak najwięcej okazji do takich scen
OdpowiedzUsuńPięknie!. Oby wiosna była bogata w piękną pogodę, bo wówczas Ty będziesz Nas raczyć Waszą piękną codziennością.
OdpowiedzUsuńMocno w to wierzę, że wiosna będzie przepiękna : )
UsuńJa właśnie kupiłam Zosi pierwszą miętową kurteczkę :)
OdpowiedzUsuńWiosna, wiosna ach to Ty! ;-))))))))
OdpowiedzUsuńTakimi scenami możesz męczyć bez końca!
OdpowiedzUsuńmęcz męcz,bo dzisiaj usłyszałam że u nas znowu kilka stopni ma byc:(
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Cudownie! A gdzie można kupić taką miętową kurteczkę?
OdpowiedzUsuńC&A : )
UsuńAh te pierwsze razy ;) Wiosna jest cudna ;)
OdpowiedzUsuńŚliczną Majuszka ma kurteczkę:)Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Mam pytanko, doczytałam kiedyś, ze sama robisz sobie zdjęcia. Napisz proszę, czy używasz pilota do aparatu? Pozdrawiam i zazdroszczę talentu.
OdpowiedzUsuńOla
Niestety nie mam pilota, ale marzę o nim marzę. Póki co biegam. : )
UsuńMajuszka prawdziwie wiosenna :)
OdpowiedzUsuńczekamy na dalsze wiosenne sceny
Jaka Niunia pastelova!!! :**
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te wiosenne zdjęcia! A Majuszka ślicznie wygląda w tej miętowej kurteczce :)
OdpowiedzUsuńMęcz Kasiu męcz :) I więcej Ciebie prosimy też na zdjęciach! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Wasza wiosna, zresztą tak samo jak Wy!
OdpowiedzUsuńTakie wpisy to ją z przyjemnoscia moglabym czytac nawet kilka razy dziennie ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle radośnie i optymistycznie a do tego wiosennie!
OdpowiedzUsuńZ powodów osobistych zmieniłam prywatność bloga http://ziarenkoimy.blogspot.com/ . Teraz będzie on tylko dla zaproszonych osób. Jako, że nie chcę, by pewne osoby (które próbują zniszczyć moje relacje z rodziną wykorzystując do tego bloga) miały jakąkolwiek szansę uzyskania dostepu, nie było posta o zmianie prywatności. Podczytujących mnie próbuję odzyskać w inny sposób. Nie wiem czy do mnie zaglądałaś,ale jeśli chciałabyś mnie odwiedzać, to potrzebuję adresu mailowego do wysłania zaproszenia :) Najlepiej na beti.13@wp.pl
Tyczy się to też oczywiście innych osób, które mojego bloga czytały, a na komentarz trafiły tutaj :)
Pozdrawiam, Beata
Ależ Majuszka rośnie! Piękna ta Twoja córcia Kasiu! :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna kurteczka:)
OdpowiedzUsuńhttp://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/
Majuszka wygląda pięknie, do twarzy jej w mięcie ;)
OdpowiedzUsuńTa mięta z brzoskwinią totalnie wiosenna! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńAz serce rośnie, no nie?! :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znosze tej pogody..dopiero co trzy dni temu chorowalam. Na szczescie cora nic nie zlapala. Weszlam wczoraj na CHWILE do sklepu. Sprzedawczyni ledwo co mowila, zakatarzona wiec ja zabierajac wozek oczywiscie szybko wyszlam. No i w nocy znow ostry bol gardla i znow mnie lamie....masakra. Gorzej niz na jesien.
OdpowiedzUsuńPrzesilenie wiosenne! : )
UsuńJestem pod wrażeniem Twojego bloga. Trafiłam tu przypadkowo, szukając blogów parentingowych, ponieważ sama spodziewam się Synka i jestem w 24 tygodniu. Jesteście przepiękne Dziewczyny. Robisz niesamowite zdjęcia, nad którymi mogłabym siedzieć i zachwycać się godzinami. Cieszę się, że tu trafiłam i myślę, że zostanę na dłużej:)
OdpowiedzUsuńGratuluję 24 tygodnia! Już mniej niż połowa. Rozgość się u nas. Bardzo miło czytać to wszystko co napisałaś. : )
UsuńTeż uwielbiam wiosnę, zapach, który pozostaje we włosach po całym dniu spędzonym na świeżym powietrzu, brudne od ziemi ręce. Zdecydowanie moja ulubiona pora roku.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moja też. : )
UsuńŚliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPięknie Majuszce w miętowym :*
OdpowiedzUsuńKasiu, a jaki macie fotelik samochodowy? Nie wiemy na co sie zdecydować... Pomocy!
OdpowiedzUsuńAgata
Maxi cosi. :)
UsuńA stosujecie dalej 9-13 czy juz nie?
OdpowiedzUsuń