Majuszka pobiła swój rekord spania. Od 18.50 do 8.10 z przerwą na 15 minut przytulania koło 6. To nie Prima Aprilis! Doskonałe rozpoczęcie kwietnia. Kiedy mam świadomość, że to już kwiecień uśmiecham się sama to siebie. Może pogoda nie rozpieściła za mocno, ale śmiało można odłożyć w kąt te ciężkie, ciepłe ubrania. No i kwiecień, to nasz miesiąc.
Na uszach słuchawki i
Hess Is More. Zawsze wprowadza mnie w doskonały nastrój. Jednak i bez słuchawek i muzyki humor dobry. Mogłabym nawet uznać ten dzień za idealny, gdyby nie małe żłobkowe smutki. Mai smutki. Mimo wszystko pierwszy kwietnia zakończony uśmiechem. Moim, a przede wszystkim majuszkowym. Nabrałam się na dwa żarty. To był dobry dzień. I tak się zastanawiam. Czy zakupy w mięsnym jeszcze komuś sprawiają przyjemność? : )
Pozdrawiam
Katjuszka
Masz wielkie stopy ;P
OdpowiedzUsuńMam ; )
UsuńAle ewidentnie szczupłe, świetne nogi:)
UsuńChyba ciezko o inne przy takim wzroscie..:)
Usuńhaha coś tak czułam, że ktoś o tym napisze:D ja nic nie mówię, bo sama byłam zdziwiona nimi :P
UsuńA ile masz Kasiu wzrostu? :)
Usuń41 to nie są duże stopy:) mam kolezanki oraz ciotkę co ma 44 :)
UsuńAleż mnie to rozbawiło! Stopa jak stopa uciąć sobie nie dam. Prawie 170. : )
UsuńHej, nie dokuczac Katjuszce!! Ja tez mam 41 i jakoś z tym żyję :-) Na szczescie jestem wysoka (178cm) i jakoś to wygląda proporcjonalnie:-) Ale i tak moja druga połowa nieustannie mi dokucza i nabija sie z moich duzych stóp twierdzac że mozemy nosić te same buty. Prawda Kasiu uciac sobie nie damy, tak mas los obdarował co zrobic. Martyna
UsuńTeż mam stópki rozmiar 41:) i dobrze mi z tym:) mam dużą stopę życiową a w razie powodzi w moich wielkich butach mogę sobie popływać:) jakoś żartować sobie z tego muszę gdy biegam po sklepach szukając odpowiednich dla mnie butów nie tylko pod względem rozmiaru ale również tego żeby do całości wyglądały jako tako:) no kończę bo ty tak ładnie tu piszesz o życiu a ja się nad rozmiarem stopy rozwodzę....
Usuńmnie najbardziej zaintrygowały te buty :)
OdpowiedzUsuńfajnie ze wrocilyscie. moglabys cos napisac o Majuszkowym zlobku. u mnie dopiero sa paki na drzwach czekamy na kwiaty :)
OdpowiedzUsuńJak zdobędziemy więcej praktyki na pewno coś napiszę. : )
Usuńsmoczki z lovi - nasze ulubione i jedyne które Marysia zaakceptowała :)
OdpowiedzUsuńTeż lubimy je najbardziej. : )
UsuńZdjęcie jak Majuszka burzy wierze... Chyba najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOooo buty ładne, ja też muszę coś takiego sobie sprawić! Koniecznie szpilki - moje pierwsze, mimo 24 lat na karku :)
OdpowiedzUsuńMajuszka słodka jak cukierek :) Mam nadzieję, że żłobkowe smutki niedługo odejdą w niepamięć!
Koniecznie kupuj te szpili! : )
Usuńa co Ty kochana dzis taka elegancka?
OdpowiedzUsuńPo prostu miałam ochotę na sukienkę. : )
UsuńMaja w tym ręczniczku wygląda tak, że nic tylko wycałować!:)
OdpowiedzUsuńTeż mam wielkie stopy:) Ciekawa jestem ile masz wzrostu:) Aaaa no i jesteś mega zgrabna! Domyślam się, że nie miałaś kłopotów, by wrócić do figury sprzed ciąży...
OdpowiedzUsuńMajuszka na zdj z ręcznikiem na główce wygląda tak inaczej, jak już mała dziewczynka, a nie niemowlę. Albo jak miniaturka Matki Teresy;) Cudne jesteście!
D.
Mam 170. Na szczęście bardzo szybko zrzuciłam dodatkowe ciężarne 17 kilo. : )
UsuńMajuszka po kąpieli ♥ :):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten moment dnia. : )
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń: )
UsuńWłaśnie w weekend byliśmy w Wawie i te rozkwitające drzewa mnie powaliły, bo u nas na prowincji nawet pąków jeszcze nie ma ;)
OdpowiedzUsuńMój Miko ma identyczny smoczek! ;)
: )
UsuńAle piękne drzewka. U nas jeszcze nie widać tych białych kwiatuszków.
OdpowiedzUsuńCieszą oko od tygodnia. : )
UsuńCholercia! Buty ŚWIETNE! ;-) I pokaż siebie całą w sukience! ;-)
OdpowiedzUsuńPS. Z Majuszki robi się już Dziewuszka (b. widać na zdjęciu z klockami!)
: )
UsuńKatjuszko blagam napisz skad te szpilki bo sa. boskie;)
OdpowiedzUsuńSzpilki kupione w Bacie
UsuńJa się cieszę że mam rozmiar stopy 37...a wzrostu 175cm
OdpowiedzUsuńAgacia
Wiadomo, nie ma zasady ;)
UsuńPlus małej stopy jest taki, że chyba łatwiej znaleźć buty, ale ja tam nie wiem bo mam średnią stopę :P
Kasiu :) To po tej przeprowadzce proszę o więcej fotek z Twojego domku :) A jak łowy lumpowe ostatnio? Lubiłam jak pokazywałaś upolowane ;) Buziaki!!! Aśka
OdpowiedzUsuńOdkryłam jeden lump, ale na łowy jeszcze się nie zapuściłam. Jeśli tylko coś wyłowię na pewno się z Wami podzielę. : )
UsuńAha, a zakupy w mięsnym nie sprawiają mi przyjemności. jestem wegetarianką ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAśka
Ale na pewno w warzywniaku sprawiają przyjemność. : )
UsuńTak Kasiu :) Zwłaszcza że teraz zaczyna się sezon na te wszystkie dobra natury :) Coraz więcej warzyw, aż nie wiadomo co wybrać, bo przecież wszystkiego się nie zje ;) No a za chwilkę owoce wszelakie! Na surowo i w tartach... Oj poje sobie moja córcia (półtora roku ma) ;) Pozdrawiam. Aśka
UsuńWszyscy zachwycają się szpilkami, aż mi głupio pisać, że ja również jestem w nich zakochana :-)!!!
OdpowiedzUsuńZaglądam codziennie, choć nie komentuję. Ale czytam z wypiekami na twarzy. Uwielbiam. A może jeden wpis dziennie?
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała pisać codziennie, ale czasami po prostu brakuje czasu. :)
UsuńKasiu, buty ładne, kolor ładny ale mi połysk się nie podoba. Ale to oczywiście rzecz gustu. Kłamać nie będę :) pozdrawiam Aśka
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny gust. Ale to dobrze, bo inaczej byłoby nudno. : )
UsuńJak zawsze zachwyciłaś mnie swoimi zdjęciami, piękne :)
OdpowiedzUsuńMajuszka tak szybko rośnie, z każdym postem wygląda inaczej, coraz mniej jak dzidziuś. Czas przy dzieciach pędzi...czuję jakbym wczoraj obudziła się po cesarce i słyszała słowa męża 'Jest piękna' a w sobotę obchodzimy dwa lata. Dwa lata radości, które minęły nie wiadomo kiedy.
Ja nie nadążam. Za szybko. : )
UsuńTaki los matek, towarzyszyć w tym pędzie i wykorzystać ten czas jak najlepiej :)
UsuńZdjęcie Majuszki burzącej wieże-super!!:-) A tobie Kasiu zazdroszcze tych zgrabnych nóg... :-)
OdpowiedzUsuń