Lubię fotografować moje życie. Moją codzienność. Lubię też dzielić się z Wami tymi fotografiami. Tydzień zwykły. Najzwyklejszy. Jak każdy. Przygotowania do urodzin. Kurier przyniósł paczkę. Promocja na trampki i krem z selera. Na deser ciasto z rabarbarem i czarną porzeczką. Kupiony. Upieczone muffiny marchewkowe. Chwila. Chwilunia mikroskopijna na książkę i muzykę. Jesień wiosną i spotkania. One zawsze są cudne.
Pozdrawiam
Katjuszka
Zdjęcia piękne:) i PODKRADAM pomysł z przyklejonym przepisem:D ile razy chwytałam tą zapisaną kartkę brudnymi od masy czy ciasta paluchami:D że też ja wcześniej na to nie wpadłam :D
OdpowiedzUsuńJa przyczepiałam do lodówki magnesami, ale tak jest o wiele wygodniej. :)
Usuńno patrz, i nawet o lodówce też nie pomyślałam:D ciemna masa ze mnie:D
Usuń: ) fajnie, że mój pomysł się przyda
UsuńI ja podkradnę pomysł :)
UsuńCo czytasz Katjuszko ?
OdpowiedzUsuń"Droga do Różan."
UsuńJakie ladne papiloty! I slomki!...;)))
OdpowiedzUsuńWiem! : )
UsuńMuffinki były przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńChyba jeden muffinek. :)
UsuńA co Majuszka takiego smakowitego wcina? Szukam inspiracji :)
OdpowiedzUsuńryż z sosem pomidorowo - paprykowo - cukiniowo - marchewkowym. :)
UsuńOoo, wlaśnie też się zastanawiałam co ona tam wcina :)
UsuńPiękne zdjęcia, ładnie mieszkacie.
A mi wpadło w oko to czym przykleiłaś ten przepis :) Ale słodkie widelczyki :)
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy na zdjęciach przewinęła się Twoja szklarnia / akwarium (nie wiem jak to nazwać :)) z kaktusami.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i zawsze przykuwa moją uwagę na dłużej :)
: ) Szklarnia do kupienia w IKEI. : )
UsuńNaprawdę?! :) :)
UsuńW życiu bym nie pomyślała :)
Rozejrzę się za nią jak będę :)
u ciebie to zawsze tak czysto idealnie az milo:)a skad te widelczyki?i co to za zupka?
OdpowiedzUsuńZupa to krem z selera. Robiłam pierwszy raz. Pycha. A widelczyki kupione w Tigerze. : )
Usuńpomaga ci ktos w domu mam na mysli mame?ze masz czas tak na wszystko
OdpowiedzUsuńPomaga mi tylko Poślubiony, ale i tak większą część dnia jest w pracy. Kwestia dobrej organizacji i chęci. :)
UsuńOglądałam zdjęcia i właśnie sobie myślałam o tym, że przydałoby mi się trochę tego Twojego zorganizowania. Moje życie to chaos, co strasznie mi przeszkadza. Jak patrzę na taki cudowny ład, to drażni mnie ten mój rozgardiasz jeszcze mocniej.
UsuńNo właśnie Kasiu, jak jesteś sama z małą to jak znajdujesz czas na sprzątanie, gotowanie? Ona dużo bawi się sama? Czy wkładasz ją po prostu często do łóżeczka i idziesz coś robić? Ps. Gdzie kupiłaś te szare trampki? Bardzo mi się podobają. Pozdrawiam Aśka ;)
UsuńStaram się jakoś ją zająć, chociaż najczęściej jest tak że to razem wszystko robimy. Kiedy gotuję i boję się, żeby nie zrobiła sobie krzywdy wkładam Maję do kojca.
UsuńAleż Majuszka ma już długie włosy! Czy to wiewiórkowa lampka na stole się prezentuje?
OdpowiedzUsuńTak to mini lampka. :)
UsuńAle ładnie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńhttp://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/
I współpracujące dziecko bym jeszcze dodała ;)
OdpowiedzUsuńFajny cykl :) Pozdrawiam
Ostatnio Majuszka jest mało współpracująca. Zęby. : )
UsuńGdzie kupione trampki? :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Gdzie są te promocje? :))
UsuńW tesco. : )
UsuńA będzie przepis na krem z selera?:) Bo bym wypróbowała coś sprawdzonego! Trampki super.
OdpowiedzUsuńPS. a ja czytam właśnie Wiosnę w Różanach:)
Ja też się zaraz zabieram za "Wiosnę...". Krem z selera banalnie prosty. Gotuję rosół, tylko daję półtorej selera i więcej poru. Kiedy wszystko się ugotuje wyciągam warzywa oprócz selera i poru. Blenduję i koniec. :)
UsuńAż chce się do Was wracać :)
OdpowiedzUsuńAle się cieszę. :)
UsuńMają w sobie taki urok.. :)
OdpowiedzUsuńmuffinki marchewkowe? to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńhah z tą kartką to dobry pomysł niby takie proste a jeszcze na to nie wpadłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Nawet tekst jest tu zbędny!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje sceny...tyle ciepła w nich zawsze...
OdpowiedzUsuńUwielbiam podgladac wasze sceny z zycia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę Waszą serię :-). Zdjęcia jak zawsze przepełnione ciepłem i klimatem :-)
OdpowiedzUsuńKiedy się w końcu zobaczymy dziołchy? Buziaki dla Majuszki :**************
OdpowiedzUsuńKatjuszko, bo tęsknimy:))
OdpowiedzUsuńamelka
Kasia ma już w nosie blog, nie widzisz? :)
UsuńNie, nie, nie. Po prostu mi czasu brakuje! : )
UsuńLitości, dziewczyna ma swoje życie codzienne, rodzinę.
OdpowiedzUsuńProwadząc bloga nie ma nakazane aby udostępniać wpisy codziennie.
Czy jest gdzieś na blogu cały, widoczny przepis na muffiny? Bardzo chciałabym je jutro zrobić na nasz roczek :)
OdpowiedzUsuń