14 czerwca 2014

O naszych górskich wakacjach


Nasze pierwsze potrójne wakacje. Ustroń. Nasze miejsce. Nie musieliśmy się długo zastanawiać. Czy w ogóle zastanawialiśmy się? Ustroń to nasze pierwsze wspólne wyjazdy. Nasze drzewo. Nasze wspomnienia. Nasza "Mileżówka". Teraz już wiemy, że to miejsce idealne nie tylko dla nas, ale również dla Mai. Na pewno jeszcze tam wrócimy. 

Podróżowanie pociągiem to całkiem fajna sprawa. Szczególnie, jeśli podróżuje się z Majuszką, która nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Zwiedziła cały przedział. Wypalcowała całe okno. Zjadła co miała zjeść. Przeczytała co miała przeczytać. Pomachała wszystkim, którym miała pomachać. Dostała kolorowankę na Dzień Dziecka. Zdrzemnęła się, żeby naładować akumulatory. Za nami trzy pociągowe podróże. Dwie udane, jedna nie. Pociąg do Naszego miejsca w górach okazał się tragiczny. Zapomniałam, że takie pociągi spotkać można. Takie krótkie, brudne, głośne, powolne. Na szczęście dostałyśmy specjalną miejscówkę. Zaraz za maszynistą w przedziale służbowym.  






Zawsze na wakacjach mamy pogodę idealną. Zresztą nie mam dużych wymagań. Wystarczy mi brak deszczu. Jednak góry przywitały nas deszczem. Pogoda nie rozpieszczała  przez dwa pierwsze dni. Dostosowała się do naszych nastrojów. Majuszka wzięła ze sobą w drogę jakiegoś wirusa, który skutecznie podniósł jej temperaturę. Na szczęście dzielnie go pokonaliśmy. Temperatura spadła, a słońce wyjrzało zza chmur. Zaczęły się wakacje! Spacery. Wspinaczki. Pyszne jedzenie. Uśmiechy. Kłótnie. Śmiechy. Rozmowy. Wygłupy i wszystko to co robi się na wakacjach.






















Prawie każdy cel górskich wakacji został zrealizowany. Zaliczyliśmy dwie góry. Wypiłam herbatę z maliną, a właściwie kilka herbat. Majuszka dostała pierwszą odznakę. Zjedliśmy oscypka. Ogrzewaliśmy się w saunie. Odpoczywaliśmy na tarasie patrząc na góry. 
Zabrakło nam czasu, żeby posiedzieć nad Wisłą i poobserwować kaczki. To następnym razem. Wakacje bardzo udane. Tak jak wypoczynek równie mocno lubię powroty, szczególnie takie jak wczorajszy. 

Pozdrawiam
Katjuszka







55 komentarzy :

  1. Marzą mi się takie górskie wakacje, nie byłam tam jakieś 6-7 lat. Za długo :)
    Widać po zdjęciach, że Wasz wypoczynek udany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz jak najszybciej wrócić w górskie strony. :)

      Usuń
    2. Myślę, że z synkiem nam sie uda. :)

      Usuń
  2. Super! Mam pytanie, skąd zamawialas te wszystkie papierowe dodatki na urodziny Córeczki? oraz gdzie wywołujesz zdjecia razem z białą ramką??? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słomki oraz papilotki zamawiałam w Scandi Loft. Wykałaczki z ozdobami kupione są w sklepie z akcesoriami na przyjęcia. Zdjęcia wywołuję w Empiku :)

      Usuń
    2. A napis "ROCZEK MAI"???

      Usuń
    3. Zrobiony własnoręcznie. :)

      Usuń
    4. O rany! Myslalam, ze kupiony!!! A mogę jeszcze zapytac jakie wymiary ma 1 trójkąt? moze tez spróbuje zrobic...

      Usuń
    5. c.d. :) czy jest to papier? Czy literki sa drukowane?

      Usuń
    6. Zrobienie napisu samemu jest banalnie proste. Papier w kartkę kupiłam w empiku, gładki to duży kawałek brystolu. Nie podam Ci teraz konkretnych wymiarów trójkątów, ale zrobiłam go wycinając po prostu z kartki A4. Literki wydrukowałam i wycięłam kółka odrysowane od szklanki. Nakleiłam takimi gąbeczkami, żeby troszkę odstawały (też do kupienia w Empiku). Gotowe. :)

      Usuń
    7. Dziękuję!

      Usuń
  3. Mieliście 3 przesiadki? Ile godzin jechaliscie? Gdzie mieliscie nocleg? Jaki macie wozek? Jesli moge zapytac.... pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mieliśmy trzech przesiadek. :) Mamy wózek mamas and papas tour. :)

      Usuń
  4. Morze z Młodym zaliczyłam, czas na Zakopane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu nie jezdzicie jun xlanderem?

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia! Przez chwile miałam wrażenie że byłam tam z Wami!
    Widzę, że macie M&P Tour też się nad nim zastanawiam. Jesteście z niego zadowoleni? Sprawdza się na nierównych chodnikach?
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jesteśmy zadowoleni. Mały, lekki, łatwo się składa. Na tym nam zależało. Nie prowadzi się idealnie w nierównym terenie, ale takie wózki chyba tak już mają. : )

      Usuń
  7. My też się pewnie za niedługo wybierzemy pierwszy raz w trójkę :) cudne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham ustroń a to wasze łóżeczko jak tak to gdzie kupiłaś

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne wakacje, piękne zdjęcia, a najpiękniejsza Majuszka. Pozdrawiamy znad morza:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecież to Czantoria:) To również nasze ukochane miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pieknie :-)
    Zadowolona jestes z tej spacerowki? Wlasnie sie zastanawiam nad kupnem parasolki.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja odliczam dni do 26 lipca do naszych wakacji na półwyspie. ahh.

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi cudownie:)

    http://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoja coreczka ma piekne buty i kocyk. Napisz proszę, skąd te piękności!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda że wyjazd super udany. Maja zadowolona i szczęśliwa, zdjęcia piękne, mama też uśmiechnięta. Fajnie, że Malutką można w nosidle nosić, Gałganek uwielbiał chustę, ale jak tylko zaczął być w miarę mobilny, to ciężko go utrzymać w jednym miejscu. Próbowałam nosidło, nie przeszło. A ile jechaliście pociągiem?

    OdpowiedzUsuń
  16. I poziomki już jedliście :D

    Tak patrzę na Was jak się TUL'icie i rozmarzyłam się...kiedyś znów Ją kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasiu, zdjęcia piękne. Jak zawsze.
    Widzę, że macie parasolkę mamas & papas? Mogę o nią zapytać? Czy posiada pałąk? Ja również chciałam kupić tej firmy, ale model który wybrałm nie posiadał i to mnie zniechęciło....A czy Wasz model ma? i jesli nie jak się użytkuje? Pozdrawiam z podwarszawskiej, deszczowej dziś miejscowości :) Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma pałąku. Obawiałam się tego, ale teraz nie ma to żadnego znaczenia. U nas dzisiaj też deszczowo! : )

      Usuń
    2. Maja sie nie wychyla? Nie przeszkadza to, ze nie ma sie o co oprzec? Waham sie bardzo...

      Usuń
    3. Tego samego się obawiałam, ale my nie mamy takiego problemu. :)

      Usuń
  18. Długo Was tu nie było ale jak już wróciłyście to z całym ogromem pięknych zdjęć. Widać, ze wakacje udane. Teraz my czekamy na swoje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejciu jak pięknie :) Aż mi się zachciało w góry :)
    Ale my z Lilkowym Tatą nie przyzwyczajeni. We dwóch było nam ciężko, więc z Lili sobie nie wyobrażam podróży w Tatry :) Oczywiście póki nie chodzi sama. Na teraz wybieramy niziny :) :)
    Kasiu zmieniliście wózek na stałe, czy tylko na czas podróżowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byliśmy w Tatrach tylko w Beskidach. Mamy inny wózek na czas podróżowania. :)

      Usuń
  20. Jak można aż tak cudne zdjęcia robić? Napisz o tym kiedyś koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. piękne zdjęcia, już mi się przykrzyło bez Was - dobrze, że wróciłyscie, szczęśliwe i wypoczęte.
    śliczna czerwona bluza Mai, ale kocyk do siedzenia na trawie jeszcze piękniejszy (ten w kropki) mogę dopytać skąd?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koc kupiony w Rossmannie, ale bardzo dawno temu. :)

      Usuń
  22. No, wreszcie wróciliście:) Piękna fotorelacja, zresztą jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne wakacje, bo wspólne :-). Fajnie, że już jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  24. Też byliśmy w Mileżówce w kwietniu. My po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi a takim 3-latkami jak nasza Misia, wręcz idealne. Po raz pierwszy odpoczełam na wyjezdzie z dzieckiem. Pozdrawiam :) a i uwielbiam oglądać majuszkowe zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mamy takie samo zdanie. Kto wie, może kiedyś się tam spotkamy. : )

      Usuń
  25. Kasiu boskie zdjęcia, boskie chwile!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu wiesz, że Twój komentarz ma dla mnie podwójną wartość! Dziękuję! :)

      Usuń
  26. Kasiu, czy mogę zapytać o tek kapciuszki, buciki (misie?) które można dostrzec na jednej z fotografii?
    Jesteśmy z Wojtusiem na etapie poszukiwana czegoś , co z powoduje ,że nie będą mu się rozjeżdżały nóżki przy próbie każdorazowego wstawiania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Butki kupione były w Tesco F&F jednak już jakiś czas temu. Majuszka jeszcze była w brzuchu. Jednak jest tam takich dosyć spory wybór. :)

      Usuń
    2. Baaaardzo Ci dziękuję za odpowiedź -poszukam u nas ;)

      Usuń
  27. Oglądam te Wasze cudowne kadry i zamarzył mi się wyjazd w góry. Piękne zdjęcia i miejsca. W Ustroniu jeszcze mnie nie było :)

    OdpowiedzUsuń