18 sierpnia 2014

O scenach z życia / 13


Długi weekend. Kilka dni, które naładowały mnie pozytywną energią. Szczególnie wczorajsza rozmowa z Poślubionym wieczorową porą. Dziękuję. Dni mijają w szaleńczym pędzie. Czasami zapominam o tym wielkich małych szczęściach. O scenach, które daje mi los. Uśmiech Mai. Pocałunek Poślubionego. Potrójne przytulenie. Wspólny spacer. To moje sceny. Nadają sens mojemu życiu. Pomagają kiedy jest burza. Przypominają, wtedy, kiedy pamięć zawodzi jaką jesteśmy szczęśliwą Rodziną. Mamy wszystko. Mam wszystko co czyni moje życie szczęśliwym. 


Pozdrawiam
Katjuszka



24 komentarze :

  1. Chodzi już Majuszka??
    Super ma ten kapelusik

    Pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  2. A samej jak jej idzie? Lubi? Czy woli wsparcie mamy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzenie wywołuje okrzyki radości, ale jednak woli wsparcie mamy. Maja w ogóle jest taka bardzo ostrożna we wszystkim. : )

      Usuń
  3. Pięknie, kapelusik znajomy:)

    http://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczkowanie Kasiu :) W czworakach nie używa się kolan.

    Uwielbiam Ciebie jako mamę, jesteś moim wzorem- sama kiedyś chciałabym być taką mamą jak Ty! Majuszka jest moją ulubienicą. Codziennie zaglądam i z niecierpliwością oczekuję kolejnych wpisów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem idealną mamą. Nie wiem czy mogę być dla kogoś wzorem. Jednak daję z siebie wszystko i staram się taką być. A Majuszka i moją ulubienicą wiec Ci się wcale nie dziwię. : )

      Jeśli chodzi o czworakowanie / raczkowanie, definicje są różne. Najważniejsze, że wiemy o co chodzi. : )

      Usuń
  5. Tej różowej kurteczki to jej zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się czyta o czyimś sczęściu. Cudowne chwile pokazane na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
  7. czy mogłabyś mi powiedzieć skąd jest ten cudny kapelusik? Chętnie przygarnęłabym taki dla mojej bratanicy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. najpiękniejszy i najprzyjemniejszy blog jaki czytam, bez przechwałek- a to jest na większości blogów, naturalny piękny no i wy jesteście najpiękniejsze:) z tego bloga przez monitor plynie szczęście i spokój:) uwielbiam was:) Kasia W, mama Zosi i Adasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i ja prawie płaczę jak takie coś czytam! : ) Dziękuję!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  9. śliczna jest ! i taka dorosła z tym chodzeniem :))
    nie mogę doczekać się jak moja Córka zacznie stawiać pierwsze kroki :)))
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku, jak ja kocham te Twoje wpisy Kasiu. Jesteś tak bardzo w moim klimacie...mogłabym się podpisać pod każdym Twoim słowem. To, jak piszesz o szczęściu, o docenianiu swojego życia, tego, co mamy, to wszystko jest mi tak bliskie. Czuję to samo i tymi samymi słowami. Musimy się w końcu umówić na tą kawę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznotka mała :))

    http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam Wasze zdjecia :) mniej znaczy więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podobne mam przemyślenia. podobne sceny z życia. Bo gorsze dni i mnie dopadają. A potem nie wiem czemu pod nosem burczałam, czemu nic mi się nie chciało. Przecież mam wszystko co najlepsze pod dachem! Niczego więcej nie trzeba! Dlaczego czasem człowiek o tym zapomina?

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj, jaka urocza dziewczynka zdobi stronice owego bloga a kapelusik na jej głowie wprost wymiata :-). Ładnie u Ciebie, czuć tu świeżość i miłość, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Serio czytasz książki tej treserki Hogg? O.o

    OdpowiedzUsuń