22 marca 2013

Kolejne piątkowe łowy udane. Coś dla Mai i dla prawie mamy. Kosz dla maleństw mogłabym przeglądać codziennie. Wciąż się dziwie, że inni nie biorą tych rzeczy i zostawiają je dla nas. :) 





Gimnastyką zawiedziona, za mało dynamicznie, a prowadząca anemiczna. 

Pozdrawiam,
Katjuszka

12 komentarzy :

  1. Jakie śliczne ubrana. A kolorki mają tak zywe, tak cudowne, że szok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka jest przesliczna!

    Agata

    OdpowiedzUsuń
  3. Ubranka piękne!! gdzie takie ładne można znalezc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubiony lumpeks w okolicach kina Femina :)

      Usuń
  4. Ubranka śliczne a sukienka cudna... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i dobrzeeee... będzie więcej dla Was ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie można dopaść takie cuda w Warszawie?

    Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A te ptaszki urocze, to na czym? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. gdzie dokładnie przy kinie Femina, w którym msc? :)

    OdpowiedzUsuń