Uważam, że tańce Majuszki to jedna z przyjemniejszych rzeczy w życiu prawie mamy. Ostatnio tańce zyskały na sile, tańce z całym brzuchem. O! Właśnie teraz jest najlepsza na nie pora.
U nas zdecydowanie wieczór i pora spania to najlepszy czas na największe szaleństwa...chociaż aktualnie nie ma chyba godziny, w której brzuch nie podskoczy z jednej i drugiej strony..;)
Jeśli chodzi o nas, Maja dopasowuje się do mojego rytmu dnia. Największe szaleństwa gdy odpoczywam, ale w nocy mam wrażenie że śpi ze mną. Budzi się jak tylko Poślubiony dotknie brzuch. :)
Oooooooj nie wątpię... to musi być fantastyczne uczucie... Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne, i pewnie poczujesz kiedyś nie ma co zazdrościć :)
UsuńU nas zdecydowanie wieczór i pora spania to najlepszy czas na największe szaleństwa...chociaż aktualnie nie ma chyba godziny, w której brzuch nie podskoczy z jednej i drugiej strony..;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nas, Maja dopasowuje się do mojego rytmu dnia. Największe szaleństwa gdy odpoczywam, ale w nocy mam wrażenie że śpi ze mną. Budzi się jak tylko Poślubiony dotknie brzuch. :)
Usuń