7 marca 2013

Uważam, że tańce Majuszki to jedna z przyjemniejszych rzeczy w życiu prawie mamy. Ostatnio tańce zyskały na sile, tańce z całym brzuchem. O! Właśnie teraz jest najlepsza na nie pora.


Pozdrawiam,
Katjuszka

4 komentarze :

  1. Oooooooj nie wątpię... to musi być fantastyczne uczucie... Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastyczne, i pewnie poczujesz kiedyś nie ma co zazdrościć :)

      Usuń
  2. U nas zdecydowanie wieczór i pora spania to najlepszy czas na największe szaleństwa...chociaż aktualnie nie ma chyba godziny, w której brzuch nie podskoczy z jednej i drugiej strony..;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o nas, Maja dopasowuje się do mojego rytmu dnia. Największe szaleństwa gdy odpoczywam, ale w nocy mam wrażenie że śpi ze mną. Budzi się jak tylko Poślubiony dotknie brzuch. :)

      Usuń