12 marca 2013

Z jednej strony nie mogę się doczekać, aż Maja będzie już z nami. Z drugiej jednak mam wrażenie, że ktoś przyśpieszył czas i jestem na tego kogoś bardzo zła. Rozpoczął się trzeci trymestr, a przecież jakby wczoraj zobaczyliśmy dwie kreski na teście. Chcę delektować się tymi chwilami, kiedy jeszcze jesteśmy jednym, a chwile te uciekają w strasznym tempie. Subtelne ruchy Dziewuszki stały się silniejszymi, w szczególności kiedy Poślubiony z nią rozmawia, głaszcze bądź tak jak wczoraj kiedy czyta Akademię Pana Kleksa. Jej dom, a mój brzuch rośnie każdego dnia, a ja to wszystko chcę zapamiętać, każdą chwilę. Tak jak tą dzisiejszą radość, kiedy usłyszałyśmy od Pani Doktor, że takich wyników tylko pozazdrościć, czy to nie okazja żeby zjeść najładniejszego pączka z różą z cukierni? 



Pozdrawiam,
Katjuszka 

19 komentarzy :

  1. Cudowne zdjęcia! I wymiary masz idealne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wszystkich trzech miejscach pomiaru ponad 90 z groszami, jaka jestem wymiarowa! :)

      Usuń
  2. Też ubolewam nad tym,że czas tak szybko leci. Ja akurat odliczam do ślubu.I też z jednej strony chcę by już był TEN DZIEŃ,ale z drugiej chcę jak najdłużej cieszyć się przygotowaniami :)

    P.S,Na pewno zdjęcia brzuszka będą dobrym sposobem na zatrzymanie tych emocji,uczuć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie rok temu odliczałam dni do ślubu, dlatego doskonale rozumiem to o czym piszesz :)

      Usuń
  3. Ja uważam, że to jest argument, żeby zjeść takie dwa pączki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, zdecydowanie... to wspaniała okazja! ;)
    Mam nadzieję, że pączek był smaczny ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo smaczny. Pytałaś gdzie planuję rodzić - w Instytucie Matki i Dziecka :)

      Usuń
    2. Cieszę się :) Też miałam ochotę dziś na pączka, ale nie spotkałam po drodze z zajęć jakieś dobrej cukierni, czy sklepu :P
      Dlaczego akurat tam chcesz rodzić? Pytam oczywiście z czystej ciekawości... :)
      Pozdrawiam ciepło :*

      Usuń
    3. Tylko z jednego powodu, moja dr ginekolog tam pracuje i nawet się nie zastanawiałam :)

      Usuń
  5. Pięknie tu u Ciebie! :)
    Na pączka zawsze jest dobry czas! Zawsze! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że na pączka, a w szczególności tak pysznego zawsze jest czas i każdy powód jest dobry

      Usuń
  6. Taka z Ciebie drobinka,że mogłabyś zjeść tonę pączków:)
    Sliczny brzusio z piękną "zawartością":D

    OdpowiedzUsuń
  7. A powiedz, w jaki sposób planujesz rodzić? Ja poważnie rozważam cesarskie... :).

    Inga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o cesarskim cięciu nie myślę, chciałabym urodzić naturalnie, natomiast jest parę argumentów,za cięciem cesarskim, które do mnie przemawiają, natomiast więcej jest ich przeciw. :)

      Usuń
  8. zdecydowanie jest to dobra okazja na pączusia :)
    a jak zatęsknisz za brzuszkiem, to trzeba będzie się postarać o rodzeństwo dla Majci ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaglądam tu dość często, ale dopiero teraz zdecydowałam się na jakiś sensowny komentarz :)
    Piękne zdjęcia i myślę, że WARTO upamiętniać takie chwile jak ciąża , sama się nie mogę doczekać tego czasu:)

    A pączusia sobie nie żałuj!

    Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. Czas pędzi. Ja będę niedługo na półmetku, a przecież tak niedawno jeszcze odliczaliśmy pierwsze tygodnie. Czekam na Bąbla, a z drugiej strony ten czas ciążowy jest niesamowity i tak szybko leci... Pozdrawiam i zapraszam (www.teamzabell.blogspot.com).

    OdpowiedzUsuń