Bardzo miło dowiedzieć się o Tobie tylu ciekawych rzeczy. Z niektórymi punktami mogę i ja się utożsamić :) np. 3, 4, 10, 12, 14, 16, 21 :) pozdrawiam ciepło
A ja czytam Twojego bloga od kilku dni! I jestem zachwycona! Sprawdzam kilka razy dziennie czy nie umieściłaś nowego postu. Majuszka jest starsza od mojego Fila o 3 dni, a dzieci z maja są suuper! Pozdrawiam Agata
Ta pielęgniarka mnie zszokowała - wyobrażałam sobie różne zawody, ale zdecydowanie nie pielęgniarstwo ;) Również lubię ten sam film ;) A moja maszyna do szycia schowana przed dziećmi bo za duże zainteresowanie było.
Przyznam szczerze, że wiele nas łączy... ;) Po zawodzie odnalazłam tego bloga... weszłam i tak już zostałam... a potem nagle spotkałyśmy się na zajęciach... Szok, jak nic! ;)
Witam koleżanke po fachu :-) trafiłam do Was kilka dni temu... cudny blog, opowiada historię ktorą chciałoby się czytac bez konca...pozdrawiam Piguła z górnego śląska :-)
Też nie lubię obiadów na słodko, potrafię się mocno wściec, ale nie pomyślałabym, że ty też. Twój piękny uśmiech i przyjazne usposobienie mnie zmyliło ;D. Zastanawia mnie czemu zazwyczaj właśnie bardzo wartościowe osoby mają niskie poczucie własnej wartości... przynajmniej to zauważam w swoim otoczeniu.
punkt 21 - czyli to przez Ciebie nigdy nie mogę dostać w bibliotece swoich typów? :) (ps. kiedyś widziałam Cię na spacerze z Majuszką i z inną mamą) :)
Takie posty mi się podobają. W końcu trochę więcej treści. Muszę przyznać, że nie lubię twoich postów z jednym zdaniem rzuconym nad zdjęciami, które nic nie wnoszą oprócz ładnych zdjęć do oglądnięcia, a ostatnio było dużo takich. Bardzo mało piszesz "od siebie", mało tu twoich poglądów na różne tematy, z treści bloga naprawdę trudno cokolwiek dowiedzieć się, ale może taki właśnie jest twój zamiar, by za dużo nie zdradzać? Pozdrawiam serdecznie śliczne dziewczyny!
Katjuszko, 25? To znaczy, że jesteś o dwa lata starsza! Przyznaję jesteś najpiękniejszą i najsympatyczniejszą Mamą pielęgniarką....:) I ja też uwielbiam BAJORA!
Można rzec, że trochę nas łączy:-) w szczególności 15, 21 i 24. W kwestii biblioteki po dzień dzisiejszy nie mam odebranego dyplomu z tego powodu, choć studia skończyłam ponad 3 lata temu:-)
znalazłoby się kilka wspólnych punktów:))) a najbardziej rozbawił mnie 4,bo wyobraziłam sobie,jak zasypiasz na Poślubionym :)))) pees.przypominam o moich cuksach!
Kilka punktów pasuję i do mnie :) Ściana w ramkach to też moje marzenie, ale mi chodzi o zwykłą ścianę. Całą zapełnioną zdjęciami. Trochę już mamy, ale z dwa lata ściana będzie burzona, a zdjęcia przeniesione na inną :) Pozdrawiam i mocno ściskam :***
Kasiu, używasz obiektywu kitowego czy tego dokupionego? Bo zastanawiam sie nad lustrzanka i nie wiem, który d5100 lepszy?
OdpowiedzUsuńWiększość zdjęć robię obiektywem nikkor 40mm f/2.8. :)
UsuńNo nie wiem czy ktoś kto ma niskie poczucie własnej wartości zamieszcza swoje zdjęcia w kółko
OdpowiedzUsuńa co ma poczucie niskiej wartości do zamieszczania zdjęć?
Usuńjeśli ci nie pasuje to nie czytaj bloga, nikt ci nie każe.
A jednak. :) Czy niskie poczucie własnej wartości to tylko wygląd?
OdpowiedzUsuńtez jestem herbatoholikiem
OdpowiedzUsuń;-) ;-) ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo miło dowiedzieć się o Tobie tylu ciekawych rzeczy. Z niektórymi punktami mogę i ja się utożsamić :) np. 3, 4, 10, 12, 14, 16, 21 :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńpunkt nr 4- mam tak samo i nie ważne co oglądam :) Na prawdę jestes pielegniarką? :) wow,nie spodziewałam się.
OdpowiedzUsuńwow, masz 25 lat? :)
OdpowiedzUsuńach, ta mlodosc ;)
A ja czytam Twojego bloga od kilku dni! I jestem zachwycona! Sprawdzam kilka razy dziennie czy nie umieściłaś nowego postu. Majuszka jest starsza od mojego Fila o 3 dni, a dzieci z maja są suuper!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agata
Ale tu nie ma czego czytać tylko oglądać ;)
Usuńpunkt nr 7 u mnie także by widniał ;))
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają :)
UsuńTa pielęgniarka mnie zszokowała - wyobrażałam sobie różne zawody, ale zdecydowanie nie pielęgniarstwo ;) Również lubię ten sam film ;) A moja maszyna do szycia schowana przed dziećmi bo za duże zainteresowanie było.
OdpowiedzUsuńHehe, w jakich zawodach mnie widziałaś? :)
UsuńPrzyznam szczerze, że wiele nas łączy... ;)
OdpowiedzUsuńPo zawodzie odnalazłam tego bloga... weszłam i tak już zostałam... a potem nagle spotkałyśmy się na zajęciach... Szok, jak nic! ;)
A ja się bardzo cieszę, że los dał nam się spotkać. No i można powiedzieć, że to dzięki Majuszce. ;)
UsuńKatjuszko a pracujesz w zawodzie? Ja jestem położną, ale trzeba było iść na pielęgniarstwo :/bo pracy po położnictwie póki co jest jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńehh...
jesteś magazynierem pielęgniarstwa?
PS: Ja też uwielbiam pulpeciki w IKEI i zawsze na nie chodzimy po zakupach tam :)
Pracuję w zawodzie. Magazynierem pielęgniarstwa? Chyba chodziło o magistra? Mam obronę na początku grudnia. :)
UsuńOooo trochę jesteśmy podobne :) choć Ty szczęściaro jesteś młodsza :P
OdpowiedzUsuńO odpowiedzi na moje pytania również się znalazły, dziękuję :*
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że taka urocza Katjuszka może przeklinać! :) Choć mi też się to zdarza :)
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś fajna :) Po dzisiejszym poście lubię Cię jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńojej! :)
UsuńMiło było poczytać :) kilka punktów pasuje i do mnie...a mój Mąż tak samo nie cierpi słodkich obiadów.
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Pracujesz w zawodzie jako pielęgniarka? :) Połowa naszych punktów jest wspólna hehe :))) z tym, że ja np. jestem położną, :)
UsuńTak, pracuję w zawodzie. :)
UsuńKilka mamy podobnych:) No i to 25:))
OdpowiedzUsuńI mieszkamy w tym samym mieście:) O tym nie było w faktach ale wcześniej zauważyłam:)
UsuńBardzo przyjemnie się czytało!:) Uwielbiam zaglądać do Was:)
OdpowiedzUsuńWitam koleżanke po fachu :-) trafiłam do Was kilka dni temu... cudny blog, opowiada historię ktorą chciałoby się czytac bez konca...pozdrawiam Piguła z górnego śląska :-)
OdpowiedzUsuńO! A ja pochodzę z Górnego Śląska! :)
UsuńJa pracuje w Sosnowieckim Centrum Pediatrii :-). A Ty skad jestes?
UsuńTeż nie lubię obiadów na słodko, potrafię się mocno wściec, ale nie pomyślałabym, że ty też. Twój piękny uśmiech i przyjazne usposobienie mnie zmyliło ;D. Zastanawia mnie czemu zazwyczaj właśnie bardzo wartościowe osoby mają niskie poczucie własnej wartości... przynajmniej to zauważam w swoim otoczeniu.
OdpowiedzUsuńpunkt 21 - czyli to przez Ciebie nigdy nie mogę dostać w bibliotece swoich typów? :) (ps. kiedyś widziałam Cię na spacerze z Majuszką i z inną mamą) :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie mogę dostać moich typów! :)
UsuńUwielbiam Bajora :)
OdpowiedzUsuńTez mi się marzy taka ściana ze zdjęciami, książkową ścianę już mamy :D
Miłego popołudnia :) Pozdrawiam i zapraszam do nas :)
P.S. uwielbiam Twoje zdjęcia :)
Takie posty mi się podobają. W końcu trochę więcej treści. Muszę przyznać, że nie lubię twoich postów z jednym zdaniem rzuconym nad zdjęciami, które nic nie wnoszą oprócz ładnych zdjęć do oglądnięcia, a ostatnio było dużo takich. Bardzo mało piszesz "od siebie", mało tu twoich poglądów na różne tematy, z treści bloga naprawdę trudno cokolwiek dowiedzieć się, ale może taki właśnie jest twój zamiar, by za dużo nie zdradzać? Pozdrawiam serdecznie śliczne dziewczyny!
OdpowiedzUsuńTeż zdecydowanie wolę wpisy z dużą ilością tekstu. :)
UsuńNie zawsze mam na to czas. :)
UsuńKatjuszko, 25? To znaczy, że jesteś o dwa lata starsza! Przyznaję jesteś najpiękniejszą i najsympatyczniejszą Mamą pielęgniarką....:) I ja też uwielbiam BAJORA!
OdpowiedzUsuńNie lubisz obiadów na słodko?! No jak to, a: pierogi z truskawkami, knedle ze śliwkami, naleśniki z serem i nutellą? .... mhmmm ;-)
OdpowiedzUsuńNo tak, ale to deser! :)
UsuńMożna rzec, że trochę nas łączy:-) w szczególności 15, 21 i 24. W kwestii biblioteki po dzień dzisiejszy nie mam odebranego dyplomu z tego powodu, choć studia skończyłam ponad 3 lata temu:-)
OdpowiedzUsuńHehe. Ja jak już każą to oddaję. :D
UsuńJeżeli masz ochotę na niespodziewaną paczuszkę mikołajkowo-świąteczną to zapraszam do mnie;)
OdpowiedzUsuńznalazłoby się kilka wspólnych punktów:))) a najbardziej rozbawił mnie 4,bo wyobraziłam sobie,jak zasypiasz na Poślubionym :))))
OdpowiedzUsuńpees.przypominam o moich cuksach!
Fajnie troszkę lepiej Cię poznać ;) Uwielbiam Was ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam zdjęcie z Bajorem:) i tez kocham
OdpowiedzUsuńoooooo! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKatjuszko, jesteśmy piątek-sobota. Co prawda na chwilę, ale odezwę się jakby co! ;)
OdpowiedzUsuńKilka punktów pasuję i do mnie :)
OdpowiedzUsuńŚciana w ramkach to też moje marzenie, ale mi chodzi o zwykłą ścianę. Całą zapełnioną zdjęciami. Trochę już mamy, ale z dwa lata ściana będzie burzona, a zdjęcia przeniesione na inną :)
Pozdrawiam i mocno ściskam :***
I ja lubię Bajora - w jego wykonaniu " Ogrzej mnie" przyprawia mnie o dreszcze ;))
OdpowiedzUsuń25 lat??!! Wyglądasz tak młodo, tak dziewczęco ;)