Jedno z postanowień noworocznych udaje się realizować. Więcej czasu na książkę. W tym miesiącu dwie książki, które bardzo mnie wciągnęły. Dwie pozycje o byciu mamą w roli głównej.
"Położna. 3550 cudów narodzin" jest chyba każdej osobie obserwującej blogi znana. Mniej lub bardziej. Uległam i ja. Nie żałuję. Polecam. Jej recenzji jest mnóstwo, dlatego nie rozpisuję się za bardzo.
Mam czasami takie dni, że wchodzę do księgarni i koniecznie chcę coś kupić. Tak było z biografią Marii Skłodowskiej - Curie. Długo się nie zastanawiałam. Dobry wybór. "Maria Skłodowska - Curie i jej córki" to kolejna biografia uczonej, jednak warta przeczytania, bo skupia się na tym jaką Maria była matką i jaki miała kontakt ze swoimi córkami. Dodatkowo 309 stron ciekawostek z jej życia. Dumna jestem z Marii, uwielbiam takie kobiety. Każda przeczytana strona utwierdzała mnie w tym, że była to wyjątkowa kobieta. Kto wie, może własnie dzięki niej kobiety zyskały prawo do głosowania. Mimo, że około połowy jakoś tak trudniej było z czytaniem myślę, że jeszcze raz do tej biografii wrócę. Bo ja uwielbiam biografie. Nie wiem czy o tym wiecie.
Pozdrawiam
Katjuszka
Pierwsza pozycja też mnie kusi bardzo :) I chyba w końcu się zmobilizuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz. :)
UsuńDziś w bibliotece byłam o włos od sięgnięcia po "Maria Skłodowska - Curie i jej córki" i teraz bardzo, ale to bardzo żałuję, że tego nie zrobiłam :(
OdpowiedzUsuńWeźmiesz następnym razem. :)
UsuńPołożna jest na mojej liście najbliższych książkowych zakupów, póki co czekam na paczkę z dwoma innymi książkami.
OdpowiedzUsuńMoże przy najbliższej okazji skuszę się i na Marię... :)
A na jakie książki czekasz? :)
UsuńJestem wielką fanką M.Skłodowskiej, może dlatego, że łączy nas wspólna pasja? :)
OdpowiedzUsuńO! A co robisz? :)
UsuńWstyd się przyznać, ale jestem strasznie do tyłu, jeśli chodzi o pozycje dla dorosłych. Zaintrygowałaś mnie pierwszą pozycją. Skuszę się :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszą czekam w kolejce, a drugą mi podsunęlaś, więc mam nadzieję, że się skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPolecam Ci Portrety Astrid Lindgren.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Poszukam! :)
Usuńdobrze wiedzieć, kupię Skłodowską!
OdpowiedzUsuńDaj znać czy Ci się spodobała. :)
Usuńa ja polecam cały ród Kosaków, szczególnie Magdalene Samozwaniec i jej siostrę Lilkę, czyli Marię Pawlikowską Jasnorzewską!
OdpowiedzUsuńZapamiętam! :)
UsuńKusi i kusi ta pierwsza książka...
OdpowiedzUsuńChyba nie ma co się dłużej zastanawiać :)
Nie ma co się zastanawiać! :)
UsuńUwielbiam czytać książki i choć czasu mam na to mało to staram się to robić.
OdpowiedzUsuńO ja chętnie przeczytam drugą pozycję. Oglądałam film o Marii i jestem oczarowana jej postacią! Z resztą film jest równie wspaniały !
Marzy mi się cały dzień z książką. Póki co nie mogę na to liczyć więc na czytanie poświęcam wieczory. Film z którego roku?
Usuńjedną i drugą chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńZachęcam! :)
UsuńChętnie przeczytam tą drugą propozycje :) po położną już dawno mam za sobą :)
OdpowiedzUsuń2 pozycje w miesiąc, gratuluję. Tą o Marii Curie mnie zaciekawiłaś
OdpowiedzUsuńJestem z siebie dumna, że się udało. :)
UsuńKsiążki pozwalają nam widzieć to, co telewizja w nas zagłusza. Więc karmię to moje dziecię literaturą, a ona wstając dziś o 6 przeciągle rzuciła z swoich pieleszy:"Mamusiu poczytamy?" Oczywiście kochanie, nawet i o 5:)). Cieplutkiego dnia!.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekac, kiedy Majuszka przyjdzie do mnie z książką, żebym jej poczytała. :)
UsuńMuszę poszukać i zamówić tą pierwszą :)
OdpowiedzUsuńMyśle, że ze znalezieniem nie będzie większego problemu. :)
UsuńPożyczysz pierwszą? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy! Daj tylko znać kiedy będziesz! :)
Usuń