Majuszko. Mając do dyspozycji całe łóżko i tak najbardziej lubisz podchodzić na sam koniec i spoglądać co jest na dole. Ba! Nawet to złapać. Ryzykantka moja. A kiedy mówię, żebyś uważała, że spadniesz, że będzie ała, a w końcu, że nie wolno to po raz kolejny obdarowujesz mnie swoim najpiękniejszym uśmiechem.
Kocham Cię
Mama
Mama asekuruje córeczkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!
Agata
Ciągle tylko piszę jaka ona jest słodka, no ale Ona jest przesłodka :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić! :)
UsuńPiękne zdjęcia!Pozdrawiamy ryzykantkę i mamusię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i my! : )
UsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńhttp://nnnnatalie.blogspot.co.uk/
piękna jest!!
OdpowiedzUsuńkiedy pierwszy raz tu trafiłam, Majuszka miała może z miesiąc.....
OdpowiedzUsuńnie mogę uwierzyć jaka to już duża Panna i jak bardzo się zmieniła!
cudo!
Ja też nie mogę w to uwierzyć! : )
UsuńAle urocza panda !
OdpowiedzUsuńBo najciekawsze jest właśnie to, co niewidoczne ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPiękna Majuszka!
OdpowiedzUsuńŚwietny pajacyk :)
Majuszka jest chyba jest w wieku mojej Emiluszki :) (14 maja 2013). Od kilku dni czytam Twojego bloga (przeczytałam od deski do deski) i się zachwycam.
OdpowiedzUsuńTak! Podobny wiek. Majuszka z 27 maja. : )
UsuńA jak włoski fajnie rosną :)
OdpowiedzUsuńChyba trzeba w końcu je obciąć. :)
UsuńMajuszka jest rozkoszna... w szczegolnosci na żywo :)
OdpowiedzUsuńMa to po Mamusi ;)
Że niby ja Kasiu rozkoszna? :D
UsuńPiękna ta Twoja ryzykantka :)
OdpowiedzUsuńPiękna, piękna. Najpiękniejsza! :)
UsuńJaka kochana :)
OdpowiedzUsuńPiękna Majuszka :)
OdpowiedzUsuńA co ma nie ryzykować:) Ciekawość w końcu bierze górę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :***
o rany, chyba serce by mi stanęło, gdy H tak próbowała.
OdpowiedzUsuńjuż widzę, jak ten wielki łeb leci na dół...
I mi serce staje! :)
UsuńNie mogę się napatrzeć !
OdpowiedzUsuń