Mama. To słowo, które najczęściej wypowiada Maja. Najpiękniej wypowiadane słowo 'mama'. Z odmienną tonacją w zależności od intencji. Do mnie. Niesamowite. Mimo, że to czternaście miesięcy ja w to uwierzyć nie mogę. Nie mogę tego pojąć. Jestem mamą. Już na zawsze. Do końca. Chcę być mamą najlepszą.
Istnieją przeróżne 'sposoby' na rodzicielstwo. Do jednych mi bliżej, do innych dalej. Nie oceniam, kto jak i dlaczego. Skupiam się na sobie. Wybieram to co najlepsze. Mam jeden cel do zrealizowania. Wychować najszczęśliwsze dziecko w okolicy. Samodzielne. Odpowiedzialne. Wrażliwe. Uśmiechnięte. Po prostu szczęśliwe.
Chcę za kilkadziesiąt lat spojrzeć w te piękne brązowe oczy i widzieć, że wykonałam kawał dobrej roboty. Ciężkiej. Bardzo. Bo macierzyństwo to chyba mój najtrudniejszy egzamin. To nie tylko ja, ale i druga osoba. Oddzielna. Drugi Człowiek. Osoba, której wskazuję kierunek. Ogromna odpowiedzialność. Czasami mnie to przeraża, ale daje siłę do działania.
Ktoś to sprytnie wymyślił. Stopniowanie wymagań. Stopniowanie trudności macierzyństwa. Początkowo mnóstwo nowości. Nowy człowiek, nowa sytuacja. Pochłaniały mnie same przyziemne rzeczy. Przewijanie. Karmienie. Tulenie. Usypianie. Poziom zaliczony. Teraz robi się to mechanicznie, z łatwością. Wskoczyłam na wyższy poziom. Poziom wychowania. Takiego już na poważnie. To taki egzamin bez poprawek. Do zdania. Tylko trzeba się przyłożyć. Starać się nawet jak się nie chce. Być nawet jak się nie chce. Dawać z siebie wszystko nawet jak się nie chce. Są też oceny. Różne stopnie daje mi Maja.
Dzisiaj patrzę w te ciemne oczy i zachwycam się. Dumna jestem. Mam najcudowniejszą córkę na świecie. Maju jesteś najcudowniejsza. I najpiękniejsza.
Pozdrawiam
Katjuszka
Piękna Majuszka. Piękna mama...
OdpowiedzUsuńGdzie Pani kupiła sukienkę?
Sukienka kupiona w Reserved. : )
UsuńBardzo fajnie to ujęłaś :) mnie zawsze przeraża że mamy tylko jedno podejście w tej kategorii, a wykonanych błędów nie da się cofnąć ...
OdpowiedzUsuńDokładnie. Tylko jedna szansa. : )
Usuńreserved
OdpowiedzUsuńAnia
: )
UsuńAleż z niej piękna panna! I ma sukienkę cudną, sama bym taką założyła :)
OdpowiedzUsuńTeż bym z chęcią ubrała jej sukienkę. : )
UsuńNie planujesz rodzeństwa dla Mai?
OdpowiedzUsuńJuż pisała wiele razy, że planuje.
UsuńOczywiście, że planuję : )
UsuńPrzepięknie opisałaś uczucia niejednej przecież mamy :-).
OdpowiedzUsuń: )
UsuńKażda mama ma takie przemyślenie tak mi się wydaje i to nie tylko niedzielne :) Pięknie Wam razem :)
OdpowiedzUsuńHey jestem od dłuższego czasu czestym gosciem na twoim blogu. Powiedz mi kochana kiedy masz czas na sprzatanie, mycie podłóg itp.
OdpowiedzUsuńCo za pytanie! : ) Sprzątam kiedy znajdę odrobinę czasu. Odkurzanie to wyzwanie. Maja boi się odkurzacza. Biorę ją w tuli na plecy i odkurzamy razem. Podłogę myję, kiedy Maja ucina sobie drzemkę. : )
UsuńCudowne zdjęcia, cudowne wspomnienia będą ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to egzamin już na zawsze :) Ja sama się sobie dziwię, że odkąd jest Zosia mam tyle cierpliwości :) Pięknie wyglądacie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńDzieci uczą cierpliwości. : )
Usuńśliczne kadry :) a i przemyślenia bardzo mądre.. w sumie myślimy bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńKasia
: )
UsuńKto Wam robił zdjęcia? To takie ze statywu? :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia robił Poślubiony. : )
UsuńPięknie opisany egzamin z macierzyństwa. Prawda, ciężki jest, ale jaka satysfakcja!
OdpowiedzUsuń: )
Usuń"Wychować najszczęśliwsze dziecko w okolicy. Samodzielne. Odpowiedzialne. Wrażliwe. Uśmiechnięte. Po prostu szczęśliwe." Mam taki sam cel i zawsze się zastanawiam co robić, jak postępować żeby tak właśnie było... Kasia, jak już zaczęłaś taki wątek, napisz nam mamom, jakie masz na to pomysły, jak to widzisz. Razem łatwiej. :) Pozdrawiam Aśka
OdpowiedzUsuńNie wiem czy nadaję się do takich wpisów : )
Usuńmatka, matkę rozumie :):)
OdpowiedzUsuńDokładnie : )
UsuńPiękne słowa i piękny wpis. Też sobie czasem myślę o tym egzaminie bez poprawek... Ale wierzę, ze ponieważ tak o tym myślimy, staramy się bardzo, to na pewno zdamy go celująco. Czego nam i wszystkim Mamom życzę ;-)
OdpowiedzUsuńMama to chyba najpiękniejsze słowo jakie można od Dziecka usłyszeć :) czekam na swój czas i mam nadzieję, że za jakiś czas też będę mogłam się pochwalić wypowiedzianymi słowami Mama -do mnie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądacie obie w tych sukieneczkach, a kapelusz jak Jej pasuje :)
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Przepiękne słowa! Niczym moje myśli :) Ja z niecierpliwością czekam na to magiczne słowo, ale jeszcze troszkę. :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! :) U nas już nie ma "Mamy" a jest "Mamusia", to dopiero łapie za serce! :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuń