14 października 2014

O portrecie 41/52

Majuszkę w tym tygodniu dopadł wirus. Bostoński wirus. Czerwone kropki na Twoje buzi, kiedy patrzysz w lustro wywołują u Ciebie śmiech. Najgorsze już za nami, a śladów po wirusie już prawie nie widać. 

Mama



12 komentarzy :

  1. Cudna, nawet z wirusem bostońskim na brodzie:) I ten rozwiany włos :*

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas niestety było to samo, jednak na buzi tylko 3 pecherze, gorzej było w środku : ( Szybkiego powrotu do zdrowia dla Majuszki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że wirus was opuszcza :) Maja jak zwykle piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Majuszka radosna nawet w chorobie :)
    Nie denerwują ją włoski jak lecą na oczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgłasza sprzeciwu. jednak przeważnie ma grzywkę spiętą. :-)

      Usuń
  5. oby na trądzik reagowała podobnie ;)
    zdrówka Majuszku :*

    OdpowiedzUsuń