6 kwietnia 2015

O scenach z życia / 23 / Wielkanoc



Takie dni jak te, które za nami,  ładują mi akumulatory na kolejne kilka tygodni. Wielkanoc. Zupełnie inna niż na zeszłoroczna. Spokojna. Mimo nieplanowanego dyżuru w pracy. Było wiele rozmyślań. Bo przestać rozmyślać nie umiem.  Było też troszkę tęsknoty za Rodziną, którą zrekompensowała nam Mama/Babcia Ewa, spotkanie z Przyjaciółmi i rozmowy telefoniczne, których w tym okresie więcej. Chłonęłam każdą chwilę. Delektowałam się każdą sekundą. Zapatrzyłam się w Poślubionego i Maję. Jaki zgrany duet tworzą. Jaka wyjątkowa więź między nimi. Jestem szczęściarą. Jestem szczęśliwa. 



Pozdrawiam
Katjuszka

17 komentarzy :

  1. Anonimowy6 kwietnia 2015 20:37

    Co to za beza? czy dobrze widze pistacje? prosze o przepis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katjuszka6 kwietnia 2015 20:57

      Dobrze widzisz. Na górze to pistacje. Połączenie idealne. Słono - słodko. Pycha! Niestety ja takiej bezy zrobić nie umiem.

      Usuń
    2. Anonimowy7 kwietnia 2015 08:34

      Kupowana?

      Usuń
    3. Anonimowy7 kwietnia 2015 14:55

      Ja upiekłam :D

      Nina

      Usuń
    4. Katjuszka7 kwietnia 2015 20:10

      :)

      Usuń
  2. Anonimowy6 kwietnia 2015 20:47

    Lubie :) Odprężać się przy Kantorku i Was podglądać :) Pisz częściej Kasiu! pozdrawiam - Ania Kulikowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katjuszka6 kwietnia 2015 20:57

      Bardzo chciałabym pisać częściej bo pisanie tutaj mnie odpręża! :)

      Usuń
  3. Anonimowy6 kwietnia 2015 21:36

    Dni pełne wyczekiwania i przygotowań, święta rodzinne, radosne i zdrowe. A teraz chwila dla mnie, cisza dzieci śpią, kieliszek wina i odwiedziny w kantorku. Po raz kolejny podziwiam Twoją radość życia, większość ludzi ubolewało by nad świętami w pracy a Tobie nawet to nie popsuło świątecznego nastroju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katjuszka7 kwietnia 2015 20:10

      Mogłabym się zezłościć na dodatkowy, nieplanowany dyżur w pracy. Zepsuć sobie humor na całe Święta? Po co? :)


      Usuń
  4. Karolina7 kwietnia 2015 09:23

    Przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy7 kwietnia 2015 13:49

    Kasiu gdzie kupujesz łososia dla Mai?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katjuszka7 kwietnia 2015 20:08

      W sklepie rybnym. To moje sprawdzone źródło. Wiem kiedy dostawa itd. Pani sprzedawczyni zawsze powie jeśli czegoś nie warto brać, albo co koniecznie kupić.

      : )

      Usuń
    2. Anonimowy7 kwietnia 2015 20:25

      Atlantycki czy norweski? Slyszalam ze te hodowlane sa niezbezpieczne i nie wiem czy podawac Synkowi... Jaka rybe podajesz jeszcze Mai? dzieki za odp! Pozdrawiam

      Usuń
  6. Daria7 kwietnia 2015 15:10

    Pięknie u Was - jak zwykle :)
    Naslonecznej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Tissana7 kwietnia 2015 21:17

    Piękne zdjęcia....:)))

    http://www.julinkowo.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Blueberry10 kwietnia 2015 18:03

    Wihajster <3 My w prezencie na Wielkanoc szwagrostwu zestaw wihajstrów kupiliśmy :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta ( Atom )