05 / 08 / 2015 Nie mam pojęcia czy to przez upały czy to coś innego, ale dopadł mnie niedzień, a pewnie jak każdy nienawidzę tych dni. To takie dni kiedy nic się nie chce i wszystko na nie, a kiedy patrzysz w lustro nie możesz uwierzyć, że takie coś chodzi po świecie. Na szczęście tak jak szybko przychodzą te dni tak i szybko mijają. Czasami przechodzą same, a czasami ktoś sprawia, że zapominasz o wszystkim.
Mi pomogło dzisiaj kilka rzeczy. Wcześniejsze wyjście z pracy i możliwość odebrania Majuszki ze żłobka. Lemoniada. Czas nasz babski, ja i Majuszka. Te wszystkie zabawki w pokoju Mai. Uwielbiam! No i Poślubiony! Ze słodkim prezentem. Będę gruba! Ale co tam, przynajmniej w doskonałym nastroju!
Ty Kasiu chyba akurat nie masz się o co martwić figurę masz jak modelka. Ewa
OdpowiedzUsuńOj mam się o co martwić. Moja figura wygląda aktualnie gorzej niż tydzień po porodzie! :)
UsuńKasia co to za zabawka - ubieranki? A co do słodyczy i złych humorów to każdy czasem tak ma i każdy się pociesza, często słodkim ;) Dozwolone od czasu do czasu jak najbardziej!!! pozdrawiam serdecznie Aśka
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać taki cudny drewniany domek w którym stoi Miś Uszatek? :)
OdpowiedzUsuńJakim telefonem robisz zdjęcia? Jestem na etapie wybierania Tel, a Twój j wydaje się być godny polecenia 😉 Martyna
OdpowiedzUsuń