Przepis przykazywany z pokolenia na pokolenie. Sprawdzony przez Babcię i Mamę Poślubionego, a od kilku lat i przez nas. W tym roku skromnie, bo przeważnie robimy z podwójnej porcji. Przecież takie pierniczki je się tylko raz w roku. Jeden dzień pieczenia, jeden dekorowania. Wczoraj dopadł mnie leń. Pierniczki nie wyglądają tak pięknie jak te z zeszłego roku, ale smakują obłędnie. Dzisiaj wciąż sięgałam po następnego, a przecież mają wystarczyć do Świąt. :)
W pierniczeniu najbardziej lubię ten zapach, który unosi się w mieszkaniu, a podczas produkcji koniecznie muszą lecieć świąteczne piosenki!
Pozdrawiam
Katjuszka
No i się doczekałam :) Ja w tym roku będę debiutować, gdyż w moim domu nie było niestety zwyczaju pierniczenia, a zawsze o tym marzyłam. Mam więc prośbę jeszcze Kasiu czy mogłabyś mi zdradzić na co przyklejasz ozdoby? Pozdrawiam i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie lukrem
UsuńTak uzywam lukru :)
UsuńDobrze, że nie było Linki, bo zjadłaby Ci wszystkie posypki ;) W sobotę ozdabiała pierniczek - ogólnie to więcej posypki trafiło do brzuszka niż na pierniczek ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam kiedy ja byłam mała to też całą posypkę wyjadałam :)
UsuńMoja mama upiekła, ja dekoruję. Jutro. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pokażesz rezultaty :)
UsuńPokażę, ale dzisiaj kompletnie zapomnialam. Jutro :)
UsuńWyglądają obłędnie:)))
OdpowiedzUsuńW naszym domu pierniczenie dopiero się zacznie:)
Koniecznie daj znać poszło! :)
UsuńJa w tym roku chyba nie znajdę na pichcenie czasu:-( ( dalej walczymy z kolkami) muszę najeść się widokiem Twoich:-) wspaniałe! <3
OdpowiedzUsuńMoże jednak znajdzie się odrobinę czasu :)
UsuńWyglądają uroczo, ja nigdy jeszcze nie robiłam pierniczków.
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Pora zrobić pierwszy raz. Zachęcam. :)
Usuńja pierniczę jutro, ciasto leżakuje od tygodnia :)
OdpowiedzUsuńPewnie będzie pięknie jak zawsze u Was ;)
UsuńRozpoczynam drugą turę robienia pierniczków, więc tym razem spróbuję Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszły :)
Usuńdziekuje Ci ze pozwalasz nam zagladac do Twojego zycia,cudowny blog zagladaj codziennie bo mi ciagle malo, malo,
OdpowiedzUsuńPokazałam mojej przyjaciółce Twoj blog. Obie stwierdziłyśmy, że jesteś IDEALNA w każdym calu :) Ach! Zazdroszczę!!!!
OdpowiedzUsuńGdzie idealna? Ileż ja mam wad! :)
UsuńMoje dziecko by powiedziało : mnia mniam:)))
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacyjny, właśnie skończyłam pieczenie :) rzeczywiście są obłędne! :)
OdpowiedzUsuńPierwsza porcja już lezakuje w puszce ale moje chłopaki wyjadają, za chwile robiło z Młodym kolejną porcję :)
OdpowiedzUsuńPierniczki wyglądają prześlicznie, a smakuą pewnie jeszcze lepiej! :)
OdpowiedzUsuńJakiej użyłaś śmietany?
OdpowiedzUsuńKasiu czy te pierniczki po upieczeniu są twarde?
OdpowiedzUsuńCałuski z okazji Świąt:)
Ana
Dziś upiekłam - są takie w sam raz - nie za miękkie jak zwykłe ciasteczka, ale też nie twarde jak pierniczki z większości przepisów. Polecam, bo smakują magicznie. Najlepsze takie wykrojone z grubszej warstwy ciasta :) I uwaga - pieką się błyskawicznie!
UsuńAnetaNatalia