20 lutego 2014

O pięknych rzeczach / 2

A w zasadzie o piknych. Gryfne z nas frelki. Ze mnie i z Majuszki. Poślubiony doskonale o tym wie. Była okazja. Przyśpieszone walentynki. Siódmego lutego. Razem z moją Dziołszką dostałyśmy richtich fajne gyszynki. Gyszynki idealne bo każdy wie, że wypijam nie jedną szolkę tyju codziennie, a Majuszka to cudowna dziołszka.


Razem z Poślubionym pochodzimy ze Śląska. Jesteśmy lokalnymi patriotami i mimo, że od kilku lat nasze miejsce jest w Warszawie o Śląsku zapominać nie chcemy. Toż to piękne miejsce! Z piękną tradycją no i przede wszystkim z piękną gwarą. A gwarę jak i tradycję trzeba pielęgnować. Bardzo się staramy. Tym bardziej cieszą  takie świetne projekty związane z naszym rodzinnym regionem. Znacie stronę gryfnie.com? Nawet jeśli nie jesteście ze Śląska zaglądnijcie. Z ciekawości. Bo Śląsk może być z siebie dumny. A jeśli mielibyście ochotę sprawić sobie, albo bliskiej osobie jakiś gyszynk,  wystarczy zajrzeć do gryfnego gyszeftu. W gyszyfcie coś dlo bajtli, chopów i babów, ale znajdziecie też inksze rzeczy. Wszystkie piękne. Zachwycam się pomysłami. Koszulki chcę mieć wszystkie, a za niedługo i u mnie będzie tasza na maszkety











I co gryfne mamy ubrania co? : ) 

Pozdrawiam
Katjuszka




43 komentarze :

  1. Znam, znam :) Chciałam mieć koszulkę z kreplem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejku! Jakbym po chińsku czytała... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po chińsku??? To pomyśl co ja w pracy przeszłam!!!!! Przyjechała weedukowana dziewczynka na śląsk, do Bytomia, do pracy i co??? Nagle okazuje się,że jest malutką kuleczką w stresie, że trzeba zaprezentować swoje umiejętności to jeszcze zrozumieć pracodawców, klientów (na szczęście niektórzy"normalni").... Teraz jest już całkiem dobrze... ale masakra była....

      Usuń
  3. ja też kupowałam całkiem niedawno prezenty dla rodzinki na gryfnie :) super pomysły - szczególnie spodobało mi się sadza soap, ale i hasła na koszulkach są genialne. Jak Gniewko trochę podrośnie to sprezentuję mu śpioszki dla bajtla :)

    OdpowiedzUsuń
  4. My też ze śląska choć już w PL nie mieszkamy :) ale gyszynki mocie rychtyk gryfne!

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurde! Jesteś Ślązaczką? Bosko! A skąd pochodzisz? (pochodzicie?)

    OdpowiedzUsuń
  6. jo mom też łod nich koszulka : jeżech gryfno bo ze śląska:D a teraz planuje chopu na urodziny coś sprawić :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Moze i ja sobie szolke sprezentuje? :)

    Milej soboty!
    Agata

    P.S. Czy w kazdym pokoju macie tak piekne, duze okna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. W każdym. Ale mieszkanie nie nasze. Wynajmujemy. :)

      Usuń
  8. Nic nie zrozumiałam, ale z uśmiechniętą gębą przeczytałam;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ni w pięć ni w dziesięć nie rozumiem o co chodzi, ale pomysł na prezenty - świetny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Weszłam sobie na strone gryfnie /geszeft i sie zakochałam :D W Katowicach gdzieć mi mignął sklep ale nie wiedziałam, że tam takie cuda i dudeńka są :) Pomysł na prezent super!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! A ja nie wiedziałam, że mają sklep stacjonarny. :)

      Usuń
  11. mina Majuszki an drugim zdjęciu bezbłędna.
    czy ona już staje?

    OdpowiedzUsuń
  12. ah gryfne gryfne!
    ostatnio znajoma ze Śląska pokazywała nam właśnie ciuchy z tej firmy :)
    jako Polka, też jestem dumna ze śląska, wobec tego, czy mogłabym w takim gryfnym ciuszku się przechadzać, jak myślisz Katjuszko?:)

    Lena!

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama jestem ze Śląska, więc wiem o czym piszesz:) Bardzo gryfne mocie ciuszki, idealny prezent!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj gryfne dziołszki z Was:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zaczęłam czytać to się zastanawiałam o co chodzi, pierwsze myśl to : "ale jestem zacofana z polskim" :P ale jak widać wszystko ze mną dobrze :D a ubrania przecudowne! Zazdroszczę :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekne te fatalaszki. Ciekawe, czy sprzedaja za granice. Koszulka z motylkiem urocza. Ale nie az tak jak Wy kobietki :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojejj i jo sie teraz dowiaduja dopiero, zes ty nasza dziołcha. Teraz jeszcze chyntni byda czytac tego bloga ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ściskamy Was zatem z Katowic :) Magda z Lilą

    OdpowiedzUsuń
  19. Oba ciuszki śliczne, ale ciebie nie zrozumiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ubranka są piękne!!!! Pielęgnujcie tą gwarę pielęgnujcie, Majuszka na pewno będzie szczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Trochę zazdroszczę tej koszulki z "szolką tyju", bo uwielbiam herbatę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie ze Śląska, bardziej z gór. Ale ubiory macie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ino jeszcze taszka na maszkiety i mogecie w tych Gorolowicach pokazać jakie ze Śluńska som szwarne dziołchy ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj Wy dziołszki gryfne fest! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. rewelacyjny pomysł i świetny design. brawo dla Śląska!

    OdpowiedzUsuń
  26. Super! Ale coś nabazgroliła to nie rozumieć ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale super wygladacie!!!! Ja takze ze Slaska. Zdradzisz skad pochodzicie? :) Moze kiedys napiszesz o Waszej drodze do stolicy?

    OdpowiedzUsuń