26 kwietnia 2014

O scenach z życia



Za mną pasmo złych dni. Na szczęście za. Zła passa rozgoniona przez zapach bzu w parku, który zaraz po zapachu konwalii jest moim ulubionym wiosennym zapachem, może przez zapach nowych perfum, a może przez coś zupełnie innego. Nie wiem. Ważne, że już za plecami. Wyczerpałam limit złych dni w tym półroczu. Wyczerpaliśmy limit chorób, kłótni, smutków. Słaba jestem. Płaczka. Kiedy problemów przybywa opanować tych łez nie mogę. Beksa! A problemów troszkę się nazbierało. Rota, albo jakiś inny wirus Majuszki, bez znaczenia. Skutecznie popsuł świąteczną atmosferę. Mimo, że była babka majonezowa. Baranek. Koszyczek. Bukszpan. Mazurek. Kabanosy. Chrzan. Kaczka. Jajka farbowane w cebuli. Żurek z własnego zakwasu i pełno słodyczy. Żółte żonkile i tulipany. Nawet rzeżucha! Święta, a jak nie Święta. Zbliżały się ku końcowi, a ja widziałam takie małe, tyci światełko w tunelu. Poniedziałek będzie udany! Gdzie tam. Rota, albo jakiś inny wirus wskoczył na Poślubionego, a on razem z nim we wtorek do Szpitala. Samotną matką zostałam! Do śmiechu mi nie było. Wiadomo po burzy zawsze wychodzi słońce. Prędzej czy później. U nas później. Bo kiedy tylko Tata doszedł do siebie córka ponownie zdrowie zgubiła. Ale odzyskała. Szybko. Po tygodniu mam moją Maję. Nie tą podmienioną. Smutną. Wróciła moja Maja uśmiechnięta. Moja towarzyszka. Wąchamy razem ten bez co tak pięknie pachnie. Odpoczywamy na kocu w kropki. Śmiejemy się do siebie. Łaskotamy trawą. Piknikujemy. To oczywiste, że jedzenie najlepiej na powietrzu smakuje. Uśmiech przyniosły też kartki znalezione w skrzynce i smoczek, złoty, który myślałam, że nigdy nie przyjdzie. Rozmowy poważne i ważne. Ale jeszcze to, że siedzę i piszę, a Wy czytacie i odpowiadacie. 



Pozdrawiam
Katjuszka





39 komentarzy :

  1. Uwielbiam Was wrecz kocham i doczekac sie nie moglam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham zapach bzu. Sporo lat temu Avon miał w ofercie dezodoranty o czterech zapachach i właśnie jeden z nich to był bez. Jako licealista chodziłam otulona tą wonią:)
    Strasznie się cieszę, że otrzymałaś taki piękny smoczek. Jestem dumna, bo trochę się naklikałam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością sprawiłabym sobie taki zapach. : )

      Usuń
  3. Cieszę się że już wszystko u Was ok!:) U nas też nareszcie spokojnie i można odetchnąć:) Gratuluję złotego smoka;D!:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu dobrze, że zdrowie wróciło! Gratuluję smoczka z całego serducha :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ząbki chyba blisko, co? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale jeśli o plamę na bluzce - to woda z kubka : )

      Usuń
    2. O to samo miałam zapytać :)

      Usuń
  6. Tych butach nogi sie nie pocą? Bo śliczne są ale czy funkcjonalne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie narzekam, jestem bardzo zadowolona. : )

      Usuń
    2. a właśnie gdzie je kupilas?:D tez takie chce:P

      Usuń
  7. Złoty smoczek - piękne uwiecznienie tego co robisz Kochana :)
    Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej! I znowu (niestety!) potwierdza się, że jak się sypie to wszystko na raz... :(
    U Was już bzy takie piękne :) U nas dopiero coś zaczyna się dziać, ale na tym koniec, bo M. jutro ścina drzewko :( Na szczęście jeszcze są u rodziców :)
    Buziaczki dla Was Dziewuszki! :***

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje smoczka. Zasłużyłyście się:)! Zdrówka i pogody ducha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śniłaś mi się dzisiaj! Jechałyśmy razem 76 :D

      Usuń
  9. Oby zdrówko już nie opuszczało.
    Widzę w Majuszce Katjuszke :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też kocham zapach bzu, zaraz po jaśminie. Zdrowia dla Was, a limit złych dni niech będzie wyczerpany na kolejne lata, a nie półrocze :) Pozdrawiam! Dziękuję, za piękne, wiosenne zdjęcia! Niech znów wróci piękna pogoda, bo jeden dzień deszczu doprowadza mnie do szału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi ten dzisiejszy deszcz bardzo się podobał. Lubię jego zapach. O matko! Jestem chyba jakaś dziwna.

      Usuń
  11. już bzy???? od razu wyczuwam Wielkopolskę :D u nas za jakiś miesiąc będą ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że już dobrze! Bardzo się cieszę! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Na samym początku gratuluję Złotego Smoczka! W pełni na niego zasłużyłaś, ponieważ pieknie opisujesz swoje macierzyństwo, czasem wzruszam się aż do łez, np. kiedy opisywałaś Wasze złe dni, z żalem czytałam i życzyłam szybkiego powrotu do zdrowia.Cieszę się że już wszystko dobrze. NIe lubię kiedy takie złe dni przychodzą do nas, i czekam tylko aż odejdą w siną dal.Pozdrawiam serdecznie ze Śląska:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysyłam pozdrowienia na Śląsk. Za niedługo tam będziemy! : )

      Usuń
  14. Och no to Wam sie nazbieralo tych chorobsk paskudnych :/ mam nadzieje, ze teraz bedzie dobrze, ze pogoda dopisze i bedziecie lezec na tym kocu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Po pierwsze i najważniejsze - zdrówka!!! Po drugie - jeszcze raz gratuluję wygranej! Bardzo Ci kibicowałam! Po trzecie - Twoje zdjęcia, jak zawsze chwytają za serducho :-)! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluje zlotego smoczka. Smutno czytac ze u Was takie problemy, ale dobrze ze juz jest lepiej. Trzymajcie sie cieplo :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja również uwielbiam zapach konwalii i bzu.
    Gratuluję złotego smoczka, zasłużyłaś na niego!
    Dobrze, że u Was już lepiej, a zdjęcia jak zwykle piękne.
    Mel by Melissa miałam zamówione takie same ale były za duże, musiałam odesłać :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię Was czytać i oglądać :) Gratulacjie i oby zło zostało wyczerpane i nie wracało do was.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jezu jaka Maja duza!!! przesliczna!!!
    gratuluje smoka, teraz juz na pewno szczescie Was nie opusci.

    a skad buciki? sliczne sa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Twoje zachwyty szczegółami!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasia kiedy się spotkamy Zoja chętnie by poznała młodszą koleżankę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. A wczoraj tak myślałam: "Czy Katjuszka ma ten złoty smoczek?"... I ma! Gratulacje!! :)

    OdpowiedzUsuń