Z małym poślizgiem, ale w końcu jest. Kolejny wpis z cyklu DBM. Jakiś taki leniwy tydzień mnie ogarnął. Leniwy związany z blogiem. Leń dopadał zawsze wtedy, gdy chciałam coś napisać. Dzisiaj też z nim w sumie walczę. Chyba wygrywam.
Kulinarnie żadnych nowości. Apetyt Mai niezmiennie dopisuje. Chociaż jest nowość. W minionym tygodniu zjadła pierwszą rzodkiewkę. Chyba zasmakowała. Od kilku tygodniu jest też mała rewolucja. Majuszka polubiła pić. Myślę, że jest to sprawa nowego bidonu, z którego zakupu jestem bardzo zadowolona. Nasz bidon ze Skip Hop uległ zniszczeniu po kolejnym upadku z wysokości krzesełka. Do tego panda prawie cała zdarta. Wygląda to nie estetycznie dlatego pomyślałam o nowym zakupie. Padło na bidon Canpol Babies. Doskonała cena, wygląd, łatwy do mycia, a co najważniejsze podoba się Mai.
Jak mogłam zapomnieć! Stało się. Od kilku tygodniu posiłki to przyjemność i ogromna duma dla mnie. Prawie nic nie ląduje na podłodze. Oczywiście są i gorsze dni, ale kto ich nie ma. Moje ostatnio trwały trzy dni.
Maja jest łakomczuchem. Tak jak ja uwielbia jeść. Muszę mieć zawsze w torbie jakąś przekąskę. Staram się, żeby to była zdrowa przekąska. Aktualny czas przekąskom sprzyja. Są to po prostu owoce. Po 7. wybieramy się na bazar i wybieramy te najładniejsze. Niestety lato niedługo się kończy. Jesień powoli się zbliża. Mam kilka pomysłów na jesienne zdrowe bezowocowe przekąski. Jednak póki co delektujemy się na kocu świeżymi owocami.
Pewnie macie jakieś sprawdzone przepisy, które Wasze Maluchy uwielbiają. Koniecznie się nimi podzielcie. Ja wciąż szukam inspiracji i nowego, a i inne Mamy, które tutaj zaglądają na pewno skorzystają. Polubiłam tą kulinarną przygodę, ale jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że dzięki Mai zdrowiej się odżywiamy. To niewątpliwie jeden z wielu plusów rodzicielstwa.
___________________________________________________________________________________________
Dodatkowe inspiracje możecie znaleźć na blogu Natalii, mamy Tadka - kamykitrzy.blogspot.com
Pozdrawiam
Katjuszka
Maja to cudna dziewczynka:)a co do bidonów/niekapków to mój syn toleruje jedynie ten z nuk.Kubek niekapek z ustnikiem.Cena nie mała,ale kubeczek tego wart.Myślałam że jeśli za długo będzie pił z normalka trudniej będzie mu opanować sztukę picia ze szklanki..a tu zonk,pije jakby to robił od zawsze.Pozdrawiam Was Dziewczyny.Olga,mama 21miesiecznego Kacpra.
OdpowiedzUsuńMy ze szklanką/kubeczkiem mamy problem. Większość Maja wylewa na siebie. Mam nadzieję, że i to wkrótce opanuje. : )
Usuńpoprostu wlewaj bardzo mało do kubka, na 1 -2 łyki. Tak robimy w żłobku, dzieci bardzo szybko się uczą
UsuńJutro spróbuje. : )
UsuńMam ten sam bidon i byłam bardzo mile zaskoczona, że Ala od razu zaskoczyła picie z niego :)
OdpowiedzUsuń: )
UsuńMój synek zajada się delikatnym leczo. Potrzebujemy: cukinię lub kabaczek, dynię, małą cebulkę, kawałek pietruszki lub selera. Dynię, cukinię lub kabaczka kroimy w małą kostkę. Cebulkę drobno siekamy, selera lub pietruszkę ścieramy na tarce o jak najmniejszych oczkach. Warzywa wrzucamy do rondelka, zalewamy wodą, dodajemy łyżeczkę oliwy i dusimy pod przykryciem na małym ogniu ok. 15 minut. Idealne jako dodatek do drugiego dnia.
OdpowiedzUsuńZrobię w tym tygodniu! : )
UsuńTeż mamy ten bidon ;) i lubimy bardzo Długo zastanawiałam się nad Ship Hop (owym) bidonem, ale poczytałam opinie o jego niszczeniu i ścieraniu się grafiki (która chyba w szczególności ma wpływ na cenę) i zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńMy bidon ze Skip Hop dostaliśmy w urodzinowym prezencie. Dlatego tym bardziej smutno, że tak nam się zepsuł. : (
UsuńA awokado nie ciemnieje po drodze?
OdpowiedzUsuńSkrapiam odrobiną soku z cytryny. Wtedy nie ciemnieje. : )
UsuńUwielbiam podkradać od Ciebie rózne drobne przepisy :)
OdpowiedzUsuńLubię robić twaróg z jogurtem i różnymi dodatkami, często startymi bądź pokrojonymi warzywami. Pyszne i szybkie :)
Też uwielbiam taki twaróg. : )
UsuńMoże jajecznica na wodzie? :-)
OdpowiedzUsuńJajecznicę uwielbiamy i robimy dosyć często. Już nie na wodzie, a po prostu na patelni. : )
UsuńBędę musiała wypróbować mus z kaszy jaglanej :) u nas kolejna nowość, ale tak jak Ty miałam jakiś gorszy okres, na szczęście minął :)
OdpowiedzUsuńBo na szczęście te gorsze okresy w końcu mijają. : )
UsuńBędę korzystać w przyszłości z Twoich pysznych pomysłów, super.
OdpowiedzUsuńhttp://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/
Mam nadzieję, że się przydarzą. : )
UsuńWszystko co robisz dla Córeczki jest takie pyszne :) Będę brała przepisy niedługo hihi :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wrócisz do tych wpisów za jakiś czas. : )
UsuńGdzie kupilas łososia? Jakie ryby podajesz jeszcze Mai? W jakiej formie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzeważnie podaję ryby gotowane na parze. Mnie samej takie najlepiej smakują. Oprócz łososia Maja jadła jeszcze pstrąga.
UsuńDla mnie to Ty nie musisz w ogóle nic pisać na blogu . Potrafisz tak zrobić zdjęcie, że oddaje ono wszystko co byś chciała powiedzieć .
OdpowiedzUsuńUwielbiam wasze zdj. są takie delikatne i barwne - zawsze dopracowane do perfekcji :)
Warzywa mówisz ? Moja co nieco tam lubi ... a że musiała przejść wczoraj na diete to jest zmuszona :) zobaczymy jak to dzisiaj obiad wsunie :)
Cieszę się, że podoba Ci się to co robię. Bo robię to dla Was i bardzo się staram, żeby było perfekcyjnie. A dlaczego dieta?
UsuńPytanie za 100 pkt :) kiedy planujesz rodzenstwo dla Mai?
OdpowiedzUsuńKiedy przyjdzie na to odpowiedni czas. A skąd takie pytanie? : )
UsuńJak to skąd? Z ciekawości.
Usuń: )
UsuńWitaj Katjuszko.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twojego bloga. Jest pełen ciepła i naprawdę miło się go czyta, tym bardziej, że mamy córki w podobnym wieku. Cykl "do brzucha malucha" jest świetny i czegoś takiego brakowało mi na innych blogach, które podczytuję. Moja Gabi (18 m-cy) również lubi jeść, choć jest raczej nieufna do nowości. Ale problemem dla mnie jest oduczenia jej picia wody z butelki ze smoczkiem:( Próbowałam uczyć ją picia z niekapka już jak miała 6 m-cy, niestety bezskutecznie. Od tamtej pory regularnie podsuwam jej różne niekapki, bidony ze słomką itp. Gabi potrafi z nich pić, problem w tym, że nie chce. Uznaje tylko buteleczkę. Kiedy całkowicie zabrałam butelkę - nie piła nic przez 3 dni, więc uznałam się za pokonaną:)
Katjuszko - powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga!
Dziękuję za wszystkie miłe słowa. To dla mnie ogromna motywacja i siła do dalszego pisania. A co zrobić z butelką? Trudno, może przyjdzie i pora na Gabi. A może spróbować po prostu zwykły kubeczek? : )
UsuńCzukapi mam taki sam problem poczytaj o doidy cup czekam na przesyłkę i zobaczymy
OdpowiedzUsuń: )
UsuńHmm faktycznie chyba fajna sprawa ten Doidy Cup! Może spróbuję:) Dziękuję za radę:)
UsuńJasia karmiłam piersią i butelki nigdy nie wykorzystaliśmy. Potem, jak Jasiu podrósł kupiłam niekapka - niestety nie sprawdził się. Bardziej służył do gryzienia niż picia. Potem kupiłam Doidy cup i to był strzał w dziesiątkę. Jasiu od 5 miesięcy wypija hektolitry, bo kubek kocha. Picie z niego jest łatwiejsze niż ze zwykłego kubeczka domowego. Pozdrawiam,
UsuńAgata
Korci tek kubek. : )
UsuńMajuszka musi go mieć! :)
UsuńTwarożek z prżecierem pomidorowym i cebulką! Mniam
OdpowiedzUsuńTakiego nigdy nie jadłam. jak go robisz? : )
UsuńBiały serek rozdrabniam widelcem i dodaję troszkę śmietany 18% i przecier pomidorowy (tzn. koncentrat ze słoiczka) w dużej ilości, bo kocham pomidory, a na końcu drobniutko pokrojoną cebulkę! Mieszam i gotowe. Jasiu uwielbia z chlebkiem, ale samym serkiem też nie pogardzi!
UsuńPozdrawiam,
Agata
Dzisiaj Jasiu jadł jajecznicę z pomidorami :)
UsuńDo dorosłej wersji dodaje pieprz i sol. Dla Jasia bez
UsuńZrobię w przyszłym tygodniu. : )
UsuńKasiu gdzie można kupić konika na kółkach
OdpowiedzUsuńMajuszka -ślicznotka
m%t
Konik to prezent od Babci. Przywieziony z gór. : )
UsuńA jakie proporcje na mus z kaszy jaglanej? Ile kaszy, bananow, moreli i mleka sojowego?
OdpowiedzUsuńja wszystko robię na oko :)
UsuńGdzie kupujesz ryby?
OdpowiedzUsuńPrzeważnie kupuję w sklepie rybnym. : )
Usuńprzepysznie! My się Wami inspirujemy i sami zaczynami gotować...zapraszamy do nas. bardzo fajny ten bidon.
OdpowiedzUsuń: )
UsuńKasiu mam pytanie. Czy Maja zjada tylko te kanapki ktore sa na zdjęciu czy więcej?
OdpowiedzUsuńI jeszcze bardzo bym chciała żebyś podała przepis na zupę pomidorową:) Taki od A do Z:)
Pozdrawiam
U na ostatnio odkryciem są zdrowe i szybkie w przygotowaniu płatki jaglane. Zawierają dużo żelaza i fosforu. Można podawać zmlekiem krowim lub roślinnym z dodatkiem owoców. Moje dzieci uwielbiają też placki z kaszy jaglanej. Potrzebna jest szklanka ugotowanej kaszy, 1/3 puszki mleka kokosowego,1 jajko i 3 łyżki dowolnej mąki (ja daje żytnią lub orkiszową) i jakiś zdrowy słód-miód lub ksyliotol. Wszystko razem mieszamy i smażymy małe placki. Są idealne dla małych rączek.
OdpowiedzUsuńAle piękny ten talerzyk z pandą i miseczka do kompletu! Skąd macie takie śliczności? :)
OdpowiedzUsuńPS. Jedzonko też wygląda znakomicie, moja córa też lubi pomidorówkę ;)
Podejrzeliśy Canpol u Was i też kupiliśmy, Mat uwielbia. Do wody wrzucamy malinki, kawałek arbuza albo inny owoc i jest pyszna woda smakowa.
OdpowiedzUsuń