10 września 2014

O moim sposobie na obrazy


Należę do tych osób, które w mieszkaniu wciąż coś lubią zmieniać, przestawiać, przenosić. Marzy mi się ogromna galeria zdjęć na ścianie. Jego realizacja, póki co to niestety sfera marzeń. W mieszkaniu mam małą alternatywę dla tej galerii. Półka a na niej to na co tylko mam ochotę. 

Lubię wyjątkowe rzeczy. Nasze. Lubię kiedy wiadomo, kto w czterech ścianach mieszka. Jeśli tylko mam czas, wielką przyjemność sprawia mi zrobienie czegoś samemu. Tak było z naszymi nowymi obrazami. 

Biorąc tę ogromną ramę z działu dekoracji w Ikei wywołałam ogromny uśmiech na twarzy Poślubionego. Przedrzeźniał pokazując większe. Ja jednak w głowie miałam plan. Włożyć do niej nasze zdjęcie. Moje i Poślubionego. Plan uległ zmianie. Nie potrafiłam wybrać zdjęcia, a żeby usprawiedliwić swoje niezdecydowanie stwierdziłam, że same zdjęcia sprawią, że będzie za pstrokato. Pomysł od razu wpadł do głowy. Z materiału wytnę litery z naszymi inicjałami. Zabierałam się dwa tygodnie. Wyciągnęłam materiał. Kolejny tydzień. Zabrałam się do pracy. W pudełku szukałam nożyczek. Znalazłam stempelki. Jest stempelkowy obraz. I o ile mniej pracy! 

Ramka z samoprzylepnym papierem tablicowym też została zrobiona spontanicznie. Pierwotnie miała być dużą ramą w kuchni, gdzie mogłabym zapisywać same ważne rzeczy. Chciałam kupić ramę na tych samych zakupach w Ikei. Zrezygnowałam. Wzięłam mniejszą. Wilk syty i owca cała. Kompromis w małżeństwie. Jej wielkość na notatki już nie bardzo mi pasowała. Odłożyłam, aż do pewnej niedzieli. Za piętnaście minut wybieram się robić zdjęcia. W dwie minuty powstała tablica, a to co na niej to już zależy od nastroju. U nas serce. Bo tak. 

Jedno serce to za mało. Jest i drugie. Prezent Mai dla Taty. Pisałam o nim - TUTAJ. Pomarańczowa stopa to dożywotni dowód na to, jaki rozmiar stopy miała Maja w styczniu. O tym też pisałam. TUTAJ

Pozdrawiam
Katjuszka

33 komentarze :

  1. Ten papier tablicowy z ikea?

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne. Proste a ile mają w sobie uroku :) Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby proste, a efektowne! Świetnie wyglądają Twoje obrazy. Najbardziej podoba mi się ten z papierem tablicowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fajny o tyle, że można zmieniać kiedy tylko na to mamy ochotę. : )

      Usuń
  4. wszystkie są piękne i do siebie pasują! Nie każdy potrafi komponować obrazy
    ! Ale imiona z literek moje ulubione:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie, u mnie całkiem podobne obrazki na ścianie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne:) dekoracja wspaniała i taka naturalna i osobista... u mnie jest odrysowana rączka Małej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamiast samoprzypeny papier tablicowy przeczytalam toaletowy :) a to jednak różnic

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mi się podoba w ogóle ta moda na papier tablicowy! :) Użyłam go do antyramy nad biurko jako taka tablica, aby coś kredą napisać, albo coś przykleić. Ale pomył, aby do ramki go wsadzić też świetny! :)
    W ogóle ta moda na obrazki, z imionami, z inicjałami jest świetna. U mnie tez jedna ściana ma różnej wielkości antyramy z różnościami :) Wygląda to bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł , jak mi córka z misków wyrośnie , które teraz zajmują każdy kąt , to na pewno wykorzystam Twoją inspirację:-0

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie się prezentuje Wasza galeryjka. Uwielbiamy takie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdzie można zakupić taki papier tablicowy bo od teraz to moje must have ? I jakie są rozmiary ? :)
    Piękna galeria :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pochodzi ze sklepu ScnadiLoft. Jednak z tego co się orientuję jest ich wiele w sieci. : )

      Usuń
  12. Pięknie to wygląda Kasiu!
    Uwielbiam takie detale:)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajnie, tez lubie takie rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. O ja! Mamy te same ramki! Uwielbiam tworzyć takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tęsknimy... Gdzie nowe posty? :-(

    OdpowiedzUsuń
  16. Katjuszko a skad ta biala półla.na.ktorej stoja ramki?

    OdpowiedzUsuń