Za dwa tygodnie urodziny Mai, a ja od od dobrych dwóch miesięcy słyszę pytanie o czym marzy Maja. Tyle wszystkiego wkoło ale jak tak się zastanawiałam nad tymi marzeniami w głowie gościła pustka. Pytanie z pozoru łatwe, w ostateczności okazało się bardzo trudne. Bo o czym marzy prawie dwuletnia dziewczynka? Przeszukałam internety. Podpytałam inne Mamy. Przegadałam sprawę ze swoją własną Mamą, która pojęcie o dzieciach ma niemałe. Udało się. Mamy listę prezentów dla Mai! Ufff. A ponieważ urodziny Mai wypadają tak blisko Dnia Dziecka, może i Wam przydadzą się nasze propozycje. Nie, nie, to nie jest wpis sponsorowany.
Etap bycia małą mamą Majuszce chyba nie minie. Wciąż największą frajdę sprawia jej opieka nad lalkami. Zachwyca się, kiedy tylko ujrzy 'dzidzi'. Uwielbia przewijać. Usypiać. Wozić. Tulić. Całkiem nieźle wychodzi jej też podpatrzone ostatnio karmienie piersią. Mała mama idealna. Zastanawiałam się jaka powinna być nowa lalka dla Mai. Piękna szmaciana, niepierwsza już w naszym domu czy... Bobas! Tak! Koniecznie taki, którego będzie można kąpać. Wybór padł na bobasa Baby Design.
Na spacery z nowym bobasem wykorzystamy spacerówkę, którą już mamy. Zeszłoroczny wózek , który Maja dostała na urodziny mimo, że piękny nie daje tyle radości co najzwyklejsza i najtańsza spacerówka.
Drugie urodziny bez rowerka biegowego? Jak to tak? To chyba taki urodzinowy must have. Jaki będzie, to niespodzianka. Do roweru obowiązkowy kask. Najbardziej podobają mi się te z Kiddimoto.
Na szaroburą pogodę. Na zimowe popołudnia. Na chorobę (oby jak najmniej). Na rodzinne weekendy. Układanki. Z piankowymi puzzlami Majuszka radzi sobie już świetnie dlatego pora na takie prawdziwe, tekturowe i drewniane. Na początek dwu i trójelementowe. Muminkowe. Bo obie Muminki uwielbiamy. Kiedy na dworze deszcz, piaskownię zamienimy na piasek kinetyczny i chociaż troszkę się obawiam czy jeszcze te dwa lata to nie za mało, jestem pewna, że zabawa będzie przednia. Przynajmniej dla mnie i Poślubionego.
Wiadomo, że jedzenie smakuje jeszcze bardziej kiedy jest pięknie podane. Emaliowany kubeczek z Panną Migotką z Muurla sprawdził się, dlatego Dzień Dziecka uczcimy owsianką w nowej miseczce. Zaraz później weźmiemy się za pieczenie i chociaż zestaw małego kucharza z Barbatoys jest piękny, fartuszek chciałabym uszyć sama. A co!
Klocki lego. Najgenialniejsza zabawka. Nie wiem co w nich jest. Uwielbiam ja. Uwielbia Poślubiony. Pokochała też Majuszka. Dobiera. Przekłada. Dodaje. Inżynier. Do tej pory kupowaliśmy małe zestawy skupiając się głównie na figurkach, a tymczasem Mai największą radość sprawia budowanie domów. Dlatego jednym z prezentów będzie duża plansza do budowania i zestaw podstawowych klocków. W poszukiwaniu klocków natknęłam się na klocki jeżyki. Znacie? Lubicie?
Ostatnio odkryliśmy figurki Tissotoys. Miś Uszatek, Rekasio, Bolek i Lolek. Są genialnie i idealnie pasują do majuszkowego domku dla lalek. Chociaż domek mamy już od Bożego Narodzenia dopiero teraz Maja zaczęła się nim bawić. Dlatego pomyślałam, że tak samo spodoba się Mai zabawa w odgrywanie ról na farmie. Mam nadzieję, że się nie myliłam.
Doskonały prezent, którego nie może zabraknąć to książki. ta urodzinowa musi być wyjątkowa. Jaki tytuł? Jeszcze nie mam pojęcia. Wiem za to, że na półce z książkami znajdzie miejsce kolejna fotoksiążka Mai z Printu, którą projektuję i skończyć nie mogę.
Wspaniałe rzeczy wybrałaś, myślę że Majuszka będzie przeszczęśliwa. U nas akurat dzisiaj trzecie urodzinki córci, lista prezentów zdecydowanie krótsza. Marzeniem Lenki był domek dla lalek i to też dostanie.
OdpowiedzUsuń:) Sto lat dla Lenki!
UsuńDziękujemy.
UsuńPiasek kinetyczny już na Majkę czeka:) Jeszcze półtorej tygodnia:) Sama będę miała ochotę tym się z nią pobawić;)
OdpowiedzUsuńSasasa. :)
UsuńRower biegowy to super wynalazek.
OdpowiedzUsuńW późniejszym czasie przesiadka na dwa kółka zajmie Wam góra trzy-cztery dni (tak jak z Tosią!) Polecam!
Cudowne prezenty. U nas na dwa latka też była biegówka :) Teraz za to rower 16". Ciągle zastanawiam się nad prezentem na dzień dziecka... :)
OdpowiedzUsuńCztery lata to już poważny wiek. A może prezentem będzie jakieś wspólne wyjście? Kino? Wesołe miasteczko? Zoo? :)
UsuńMogę CI Kasiu odsprzedać Stadninę Fisher Price - nówka sztuka w pódełku zalega w szafie:)
OdpowiedzUsuńFarmę kupił już Dziadek. :)
UsuńKasiu, strasznie dużo chcecie jej dać tych prezentów. Ja wychodzę z założenia że lepiej małymi porcjami dawać dziecku zabawki. Okazji jest wiele, a to urodziny, dzień dziecka, święta te i tamte, no i bez okazji również. pozdrawiam :) Aśka C.
OdpowiedzUsuńAsiu! Też jestem minimalistką. Uważam, że najlepszym prezentem jest czas spędzony razem. Jednak jeśli wszyscy chcą obdarować Majuszkę nic na to nie poradzę. W takiej sytuacji wolę wskazać kierunek. : )
UsuńTo inna sprawa ;) Jasne że tak. pozdrawiam :) Aśka C.
Usuń: )
UsuńPonawiam pytanie, ten kubeczek z Migotką, z którego pije Majuszka to 250 ml czy 370 ml?:) chce kupic siostrzenicy i nie wiem, czy ten mniejszy nie będzie za mały:) a przy okazji - wspaniały blog:)
OdpowiedzUsuńKubeczek 250 ml. Dla Mai to idealna wielkość. Nie jest ani za mały ani za duży. : )
UsuńDziękuję!
Dziękuję:)zatem zamawiam 250 ml:)Pozdrawiam!
UsuńKilka tygodni temu sama robiłam taki post... i chociaż nikt z rodziny go nie widział już wiem, że część prezentów się powieli. Nie liczę na wiele, nawet powiem szczerze, że wiele nie lubię. Najważniejsze, byśmy spotkali się wszyscy tego dnia, bo ostatnio rzadko jest ku temu okazja :)
OdpowiedzUsuńKlocki ,,jeżyki,, również mam w panach zakupowych. Fajnie że wspomniałaś o kasku (przydałoby się doposażyć rowerek )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was dziewczyny